"W ramach swojej pracy naukowej zbieram różne materiały i oczywiście je dokładnie weryfikuje. Coraz więcej pojawia się zdjęć i filmów z granicy. Wybór kilku z potwierdzonych źródeł. Mur nie spełnia celów, dla których został zbudowany. Mnie to nie dziwi" - napisał. Jako dowód opublikował nagrania i zdjęcia z granicy. Widać na nich m.in. podkopy pod płotem wykonane w różnych miejscach. Ekspert zamieścił również nagranie z TikToka, na którym cudzoziemcy, wykorzystując podkop przedostają się na polską stronę i uciekają do lasu. Zdaniem prof. Duszczyka, mur został źle zaprojektowany. Jest też przekonany, że prawdziwej skali nielegalnego przekroczenia granicy nie można podać, jeśli sytuacja wygląda tak, jak na zamieszczonym nagraniu. "Zabezpieczenie granicy i zablokowanie kanału migracyjnego przez Polskę jest konieczne. Inaczej będzie to wygrana Łukaszenki i Putina. Mur już będzie. Potrzebny jednak monitoring, legalne formy migracji i kampanie informacyjne w krajach migrantów" - ocenił ekspert. Mur na granicy z Białorusią Od 4 listopada 2021 roku zaczęła w kraju obowiązywać ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, dzięki której możliwa jest ochrona przed nielegalną migracją na granicy z Białorusią. W styczniu 2022 roku rozpoczęto budowę muru na 187 kilometrach podlaskiego odcinka granicy. Budowa zapory była odpowiedzią na kryzys migracyjny, który przybrał na sile wiosną 2021 roku. Od tego czasu znacznie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Według informacji przekazywanych przez Straż Graniczną, jedynie w poniedziałek 8 sierpnia z terytorium Białorusi do Polski usiłowało nielegalnie przedostać się 79 cudzoziemców, w tym m.in. obywateli Kuby i Gabonu. "W systemie ochrony granicy najważniejsi są funkcjonariusze Straży Granicznej - profesjonalni, dobrze wyszkoleni i oddani służbie. Ale bez innych elementów takich jak nowoczesny sprzęt czy odpowiednia infrastruktura, nie moglibyśmy skutecznie realizować naszych zadań" - oceniła barierę na granicy Straż Granicza.