Reklama

Barbórka 2015. "Polskie górnictwo musi być doinwestowane"

Polskie górnictwo musi być doinwestowane i nowoczesne – powiedziała premier Beata Szydło. Wyraziła przekonanie, że dzięki wspólnemu działaniu rządu i strony społecznej uda się stworzyć dla polskiego górnictwa dobrą perspektywę.

Szefowa rządu uczestniczyła w piątek przed południem w uroczystościach barbórkowych w Libiążu. Najpierw wzięła udział w uroczystym pochodzie górniczym, a następnie we mszy św. w kościele św. Barbary w Libiążu.

Premier zaznaczyła, że przed polskim górnictwem jest dziś niełatwy czas.

- Ale wierzę w to głęboko, że wspólnie, przy działaniach rządu, przy działaniach państwa, strony społecznej, górników, uda się stworzyć dla polskiego górnictwa dobrą perspektywę - powiedziała Szydło.

Górnictwo musi się rozwijać

Jak podkreśliła, "polska gospodarka potrzebuje górnictwa, a polskie górnictwo musi się rozwijać, musi być doinwestowane, musi być nowoczesnym górnictwem, bo taki dzisiaj jest świat".

Reklama

- Wierzę w to głęboko, że ten plan uda się zrealizować, bo jest w tej chwili naprawdę ku temu dobry klimat, jest ku temu ogromna determinacja ludzi, którzy podjęli się odpowiedzialności za branżę górniczą w polskim rządzie i jest też ogromna determinacja was wszystkich, którzy z górnictwem jesteście związani - mówiła premier do zgromadzonych na mszy barbórkowej.

- Potrzebujemy polskiej, szybko rozwijającej się gospodarki, a ta gospodarka potrzebuje polskiego górnictwa. To jest dzisiaj najistotniejsze, byśmy umieli się w tej ważnej sprawie porozumieć, żebyśmy umieli znaleźć drogę, którą powinno pójść górnictwo razem z energetyką, bo trzeba te branże łączyć - powiedziała szefowa rządu.

Trzeba pamiętać o korzeniach

Nawiązując do homilii w czasie wcześniejszej mszy św., w której uczestniczyła, podkreśliła wagę tego, by pamiętać, skąd się jest.

- Zawsze musimy pamiętać, skąd jesteśmy, bo ta ziemia, na której wzrastaliśmy, która jest naszym domem, naszą rodzina, jest ziemią, do której trzeba wracać, o którą trzeba dbać - mówiła Szydło.

Zaznaczyła, że choć życie na terenach górniczych wiąże się z problemami, że "ta ziemia nie jest łatwa", to trzeba pamiętać, że kopalnia to często początek rozwoju ziemi, na której się znajduje.

- Gdyby nie kopalnia, gdyby nie górnictwo, to Libiąż nie byłby taki piękny, nie rozwijałby się tak szybko, być może nie ściągałby do siebie tak wielu ludzi z różnych stron, którzy znaleźli tu swoje miejsce, swoją pracę - mówiła premier.

Szefowa rządu życzyła górnikom z okazji ich święta, by każdy ich zjazd pod ziemię kończył się szczęśliwym wyjazdem na powierzchnię.

Premier będzie kontynuowała obchody górniczego święta. W Brzeszczach weźmie udział we mszy św. w kościele św. Urbana, a następnie w uroczystej Akademii Barbórkowej w Powiatowym Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących.

Zobacz też:

PAP

Reklama

Reklama

Reklama