Barbara Nowacka podkreśliła, że jedyną receptą dla Śląska nie może być prywatyzacja, bo to "bujda i próba wyprzedaży naszego bezpieczeństwa". Przyznała też, że część kopalni będzie prędzej czy później wymagała likwidacji, ale o górnictwie należy pomyśleć "mądrze, systemowo, wiążąc reformy z bezpieczeństwem energetycznym, a przede wszystkim we współpracy ze związkowcami". Podkreśliła, że pomysł dla Śląska musi brać pod uwagę ograniczone zasoby węgla. Dziś w stolicy odbędzie się manifestacja organizowana przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Związkowcy twierdzą, że rząd złamał porozumienie z 17 stycznia w sprawie ratowania kopalń. Demonstracji w Warszawie będzie towarzyszyć akcja wsparcia protestu w 100 miastach w całym kraju.