Banaś chce komisji śledczej. "Próba obalenia"
- Zwracam się do Prezydium Sejmu oraz wszystkich posłów, aby zawnioskowali o powołanie komisji śledczej, której celem będzie wyjaśnienie wszelkich okoliczności próby obalenia piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli w Rzeczypospolitej Polskiej i złamania jego odporności i niezależności - oświadczył w czwartek Marian Banaś podczas prezentacji drugiej części "Raportu z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej”.

- Jak wynika z opublikowanej kilka dni temu przez Prokuraturę Krajową drugiej części "Raportu z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej”, jako urzędujący Prezes Najwyższej Izby Kontroli zostałem poddany największej w najnowszej historii III RP, polityczno-kryminalnej intrydze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmuszenie mnie do rezygnacji z zajmowanego stanowiska - mówił podczas oświadczenia dla mediów Marian Banaś.
Marian Banaś z wnioskiem o komisję śledczą. Przedstawił raport z działań prokuratury
Całe oświadczenie Mariana Banasia ukazało się na oficjalnej stronie Najwyższej Izby Kontroli, a także zostało odczytane przez prezesa NIK podczas czwartkowego briefingu.
Banaś przekonywał, że śledztwo prowadzone przeciwko niemu w prokuraturze za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy "było centralnie sterowane przez Prokuraturę Krajową", a rola prokuratorów referentów z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku została sprowadzona do wykonywania poleceń i spełniania oczekiwań co do kierunku śledztwa i sposobu jego prowadzenia formułowanych przez PK.
"W aktach nadzoru można było natknąć się na niewiadomego pochodzenia dokumenty związane z moją sprawą, o treści stricte politycznej w postaci wytycznych i propozycji narracji dla obozu Zjednoczonej Prawicy i mediów" - zaznaczył ponadto w swoim oświadczeniu.
Zdaniem prezesa NIK zdobyte dowody świadczą również o tym, że "na niewyobrażalną wręcz skale podjęto wobec niego działania operacyjne i procesowe" w postaci m.in.: podsłuchów telefonów komórkowych czy też kontroli wszczynanych przez CBA.
Prezes NIK wskazał przy tym, że pierwsza z kontroli wszczęta została zaledwie 36 dni po objęciu przez niego stanowiska i w ciągu siedmiu dni od formalnego zawiadomienia.
"Biorąc pod uwagę fakt, że 28 i 29 września 2019 r. to sobota i niedziela, CBA potrzebowało zaledwie 5 dni roboczych na zastosowanie przeciwko urzędującemu Prezesowi NIK kontroli operacyjnej zainstalowanej w przynajmniej 10 obiektach bez wcześniejszej zgody Sejmu i uchylenia mi immunitetu" - podkreślił.
Prezes NIK zwraca się do Sejmu
W dalszej części oświadczenia Marian Banaś stwierdził, że pomimo iż "materiały zdobyte podczas kontroli operacyjnej nie stanowiły żadnego dowodu obciążającego jego osobę, to wbrew obowiązującym przepisom nie tylko nie zostały niezwłocznie, zgodnie z protokołem, komisyjnie zniszczone, ale wręcz przeciwnie - zostały one dołączone do innego postępowania przygotowawczego", tym razem skierowanego przeciwko jego synowi oraz synowej.
"Ostatecznie metodyka prowadzonego wobec mnie postępowania karnego sprowadzała się do uporczywego poszukiwania jakichkolwiek dowodów, przy jednoczesnym braku poszanowania praw obywatelskich, takich jak tajemnica korespondencji, prawo do prywatności czy zasad prawa w postaci domniemania niewinności" - podkreślił.
W jego opinii działania ówczesnej Prokuratury Krajowej, CBA i Krajowej Administracji Skarbowej, nadzorowanej przez członków rządu PIS, ukierunkowane zostały wyłącznie na realizację celów politycznych przy całkowitym pogwałceniu poszanowania niezależności prokuratorów.
"Sprawa ta nie jest już tylko sprawą Mariana Banasia. Jesteśmy bowiem świadkami sytuacji, gdy na oczach milionów obywateli w świetle kamer, przy wykorzystaniu całego aparatu państwa, uległości prokuratorów i funkcjonariuszy publicznych, zorganizowana grupa przestępcza - przemocą i z pełną premedytacją - próbowała siłą obalić urzędującego Prezesa Najwyższej Izby Kontroli" - oświadcza Banaś.
W związku z powyższym zwraca się do Prezydium Sejmu i posłów z wnioskiem o powołanie komisji śledczej, której celem będzie "wyjaśnienie wszystkich okoliczności próby obalenia piastuna konstytucyjnego naczelnego organu kontroli w Rzeczypospolitej Polskiej i złamania jego odporności i niezależności".