zaproponował, by wystąpić do Marszałka Sejmu z wnioskiem o powołanie kolejnego wiceprzewodniczącego. Zdaniem Balickiego jego odwołanie jest decyzją polityczną, ponieważ stał się niewygodny jako poseł opozycji podczas prac nad projektami m.in. ustawą o zoz-ach w komisji i podkomisjach. Podkreślił, że SLD nie ma swoich przedstawicieli w prezydiach kilku komisji, nie tylko w Komisji Zdrowia, już od jakiegoś czasu, czyli od rozpadu koalicji Lewicy i Demokratów. Na początku obecnej kadencji Sejmu posłowie SLD, i Partii Demokratycznej-demokraci.pl byli we wspólnym klubie Lewicy i Demokratów. Po zerwaniu przez koalicji LiD, posłowie Sojuszu utworzyli klub Lewicy, SdPl - koło SdPl - Nowa Lewica, a PD - Demokratyczne Koło Parlamentarne. - Skoro odrzucacie możliwość rozszerzenia składu prezydium, nasuwa się pytanie, jaki jest prawdziwy powód tego wniosku. Moje funkcjonowanie w pracach Komisji Zdrowia stało się niewygodne dla Platformy Obywatelskiej, stąd jej sojusz z SLD w tej sprawie - powiedział Balicki przed głosowaniem. W obronie Balickiego stanęli posłowie PiS, podkreślając, że Lewicy nie chodzi o to, by mieć swojego przedstawiciela w prezydium komisji, ale o to, by odwołać Balickiego. Ich zdaniem z racji swojej wiedzy merytorycznej wiele wnosił do prac komisji. PO uznała, że Lewicy należy się stanowisko w prezydium komisji, dlatego wniosek o odwołanie Balickiego poparła. - O poszerzeniu składu prezydium komisji powinno zdecydować prezydium Sejmu, nie komisja - powiedziała wiceprzewodnicząca komisji Beata Małecka- Libera (PO). Dodała, że jeśli SdPl złoży wniosek o powołanie kolejnego wiceprzewodniczącego, PO najprawdopodobniej go poprze. Nie wykluczyła także, że jej klub zagłosuje za powołaniem na nie Marka Balickiego, jeśli będzie taki wniosek. W głosowaniu za odwołaniem Balickiego opowiedziało się 21 członków komisji, 15 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. - Marek Balicki sprzeciwiał się prywatyzowaniu szpitali i dlatego został odwołany. PO chce zarobić na prywatyzacji szpitali, dlatego usiłuje zamknąć usta człowiekowi, który bronił dostępu pacjentów do bezpłatnej służby zdrowia - podkreślił Bartosz Arłukowicz (SdPl-Nowa Lewica) na konferencji prasowej zorganizowanej po odwołaniu Balickiego. Dodał, że PO i SLD zawiązały "koalicję na rzecz prywatyzacji szpitali". Zaznaczył, że odwołanie ze względów politycznych Balickiego, który nie zrobił niczego złego, a był kompetentny i merytorycznie przygotowany do pracy w Komisji Zdrowia, jest niebywałe i źle świadczy o stanie polskiej demokracji. Arłukowicz dodał, że jego koło zrobi wszystko, żeby Balicki nie odchodził z Komisji Zdrowia. Na początku lipca Marek Balicki oraz kilku innych posłów opozycji, m.in. Andrzej (PiS) oraz Ludwik (PiS) zrezygnowało z prac w podkomisji zajmującej się projektem ustawy dającej możliwość przekształcenia zoz-ów w spółki prawa handlowego. Balicki zrezygnował także z udziału w podkomisji pracującej nad ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Opozycja zarzucała PO, że zabrania posłom zadawania pytań i wyrażania opinii. Balicki wskazywał także na liczne nieprawidłowości przy pracy nad tymi ustawami. Powtórzył, że tryb prac nad ustawą o zoz-ach jest "niekonstytucyjny".