W pierwszym udzielonym po odejściu ze stanowiska szefa NBP wywiadzie prasowym, przewodniczący Rady Towarzystwa Ekonomicznego powiedział "The Wall Street Journal Polska", że jeśli nie dojdzie do głębokich zmian w finansach publicznych, Polska przegra wyścig gospodarczy. Zdaniem Balcerowicza, rozwój ograniczają przede wszystkim nadmierne wydatki państwa. Uwzględniając skalę gospodarek, są one w Polsce dwa razy większe niż w krajach o najwyższej dynamice PKB. Żeby je sfinansować, państwo łupi firmy i obywateli, nakładając na nich wysokie podatki. - Obawiam się, że jeżeli tendencja ta się utrzyma, to przyśpieszony wzrost gospodarczy może okazać się nietrwały - przestrzega były wicepremier. Choć nie widzi on zagrożeń dla demokracji rozumianej jako system wybierania władzy, nie pozostawia suchej nitki na pisowskim sposobie rządzenia - relacjonuje "Dziennik". - Nie znam takiego natężenia cynizmu i pogardy dla praworządności, jakie obserwujemy w Polsce od dwóch lat. I to się dzieje pod hasłami naprawy państwa - mówi Balcerowicz w wywiadzie dla "The Wall Street Journal Polska".