Dmitrij Babicz, komentator rozgłośni "Głos Rosji" powiedział Polskiemu Radiu, że jego zdaniem między Polską i Rosją nadal brak jest zaufania. To odbija się na atmosferze wokół wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. W efekcie Rosja dotychczas nie zakończyła śledztwa smoleńskiego i nie zwróciła Polsce wraku samolotu, co już dawno trzeba było zrobić. - Jeśli relacje między państwami byłyby normalne już dawno należałoby postawić kropkę nad "i" w tym śledztwie - mówi Babicz. Rosyjski komentator uważa, że jedną z przyczyn tego, że śledztwo nadal nie zostało zakończone, są pojawiające się w Polsce tak zwane "spiskowe teorie" dotyczące katastrofy. - Wydaje mi się, iż strona rosyjska obawia się, że wnioski ze śledztwa, jakiekolwiek one nie będą, zostaną wykorzystane do celów politycznych w Polsce - podkreśla publicysta. Babicz twierdzi również, że zarówno w Rosji jak i w Polsce są siły polityczne, które na pogorszeniu relacji między obu krajami chcą zbić własny kapitał polityczny.