Pilot, który zgłaszał kłopoty z jednym z silników, po chwili bez żadnych problemów wylądował na lotnisku, z którego nieco wcześniej wystartował. Rzecznik Międzynarodowego Portu Lotniczego "Katowice" w Pyrzowicach Cezary Orzech powiedział dziś, że turbośmigłowiec ATR 72, należący do linii wykonującej usługi na rzecz firmy kurierskiej UPS wystartował z lotniska w środę o godz. 20.35. Miał lecieć do Kolonii. Załoga samolotu składała się z dwóch osób. - Niedługo po starcie pilot zasygnalizował, że ma kłopoty z jednym z silników, zawrócił na lotnisko. Na płycie wylądował o godz. 21.13. Dwie minuty później zakończono akcję, do której zgodnie z procedurami wysłano strażaków i służby medyczne - powiedział Orzech. Jak dodał rzecznik, samolot który miał awarię w dalszym ciągu jest w pyrzowickim porcie. Ładunek, który miał przewieźć, zabrano innym samolotem.