Przez Polskę przetaczają się wichury. W ich wyniku zginęły trzy osoby. O pierwszych dwóch poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej. - Niestety, w wyniku silnych wiatrów mamy dwie ofiary śmiertelne. W obu przypadkach drzewo przewróciło się na samochód - poinformował bryg. Karol Kierzkowski. Informacja o trzeciej ofierze pojawiła się kilka godzin później.Na Mazowszu spadające drzewo miało uderzyć mężczyznę. Ranny został też kierowca ciężarówki, który omijał drzewo leżące na drodze koło Torunia. Podobne sytuacje miały miejsce na terenie całego kraju. Ponad milion odbiorców nie ma prądu. IMGW alarmuje, że silnie wiać będzie w całym kraju do końca dnia. Problemy z numerem 112 O problemach z numerem 112 informował w sieci burmistrz Czaplinka, Marcin Naruszewicz."Z uwagi na przeciążenia numeru alarmowego 112 w przypadku, gdy nie udaje się Państwu zawiadomić służb o zdarzeniach na terenie powiatu drawskiego informujemy, że należy je zgłaszać w siedzibach ochotniczych strażach pożarnych, patrolach policji lub straży miejskiej" - podał.Podobne problemy występują w Wielkopolsce i Małopolsce. Powód? Awaria informatyczna numeru 112 w całym kraju. Jak podał Onet, padł system odpowiadający za przekazywanie informacji dotyczących zdarzeń konkretnym służbom: straży pożarnej, policji, pogotowiu. Co prawda telefony działają, ale są przeciążone. Zgłoszenie i jego przyjęcie przez konkretną służbę trwa zdecydowanie dłużej. - W związku z awarią, dyspozytorzy po przyjęciu zgłoszenia, sami muszą dzwonić do konkretnych służb, by przekazać im wezwanie, co nieco spowalnia wyjazdy - mówił Onetowi Michał Ruczyński, rzecznik wojewody zachodniopomorskiego.Trwają prace nad usunięciem awarii. Ponad 12 tys. interwencji straży pożarnej "Wszyscy widzimy co się dzieje za oknami naszych domów. Przez Polskę przechodzi orkan Eunice, który z ogromną siłą uderza we wszystko, co spotyka na swojej drodze. Apeluję: zostańcie w domach" - napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że sytuacja jest cały czas monitorowana, właściwe służby działają i pomagają najbardziej poszkodowanym. "Straż Pożarna interweniowała już ponad 12 tysięcy razy. Niestety dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne. Uszkodzonych zostało ponad 1000 dachów, a bardzo wiele gospodarstw pozbawionych jest prądu. Są też utrudnienia w transporcie, na niektórych odcinkach wstrzymany jest ruch kolejowy. Najtrudniejsza sytuacja jest na północnym zachodzie naszego kraju" - przekazał szef rządu.