Przeprawę stawiają wojskowi z 2. Inowrocławskiego Pułku Inżynieryjnego oraz 2. Pułku Saperów z Kazunia. Działania żołnierzy na Wiśle potrwają do czwartku. "Niewątpliwie mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną, bo zrzut nieczystości do Wisły to jest realne zagrożenie jeżeli chodzi o względy ekologiczne" - mówił we wtorek 8 września minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas briefingu z dowódcami odpowiedzialnymi za budowę mostu pontonowego na Wiśle. "Ale też nie wątpliwie mamy do czynienia z zaniechaniem ze strony władz samorządu warszawskiego" - dodał. "Do tej awarii po raz kolejny nie powinno dojść" - podkreślił Błaszczak. Przypomniał jednocześnie, że Wody Polskie przestrzegały na piśmie w kwietniu i w czerwcu tego roku przed możliwą kolejna awarią systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni "Czajka" i pytały prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, jakie działania podjął, żeby do niej nie doszło. "Ale prezydent Trzaskowski w czerwcu był zajęty czym innym, w związku z tym teraz wojsko polskie rozpoczęło proces układania mostu" - dodał. "10 września most będzie gotowy do użytkowania" - podkreślił szef MON. Gen. Owczarek: Jeżeli pogoda będzie niesprzyjająca, to żołnierze będą musieli rozpiąć ten most Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem w Warszawie, gen. Owczarek poinformował, że żołnierze wojsk inżynieryjnych we wtorek rano "rozpoczęli przemieszczenie z Kazunia w miejsce wykonania przeprawy", której budowę planują zakończyć w czwartek. "Przyprawę będziemy szybciej mieli, ale ze względu na to, że my musimy tak przygotować ten most i stabilność tego mostu pontonowego, to będzie troszeczkę dłużej musiało potrwać. Ale w czwartek będzie cała gotowa" - zapewnił generał. Poinformował także, że zaangażowano "do dwustu żołnierzy" oraz 30 egzemplarzy sprzętu wojskowego i sześć odcinków mostowych. Dodał, że budowa jednego odcinka mostu już się zakończyła oraz, że w trakcie jest budowa drugiego. "Sądzę, że w dniu dzisiejszym będziemy już około czwartego odcinka" - ocenił. Odnosząc się do bieżącego utrzymania przeprawy, gen. Owczarek stwierdził, że przewidziano do tego zadania "do 50 żołnierzy, przy stabilnej, dobrej pogodzie". Zwrócił uwagę, że w ubiegłym roku były dni i tygodnie, gdy utrzymywało przeprawę 27 żołnierzy, co według niego świadczy o tym, że zaangażowane są "tylko niezbędne siły". Inspektor Rodzajów Wojsk ostrzegł, że jeżeli pogoda będzie niesprzyjająca, to żołnierze "będą musieli rozpiąć ten most". "Jeżeli będziemy mieli złe warunki atmosferyczne, będzie fala powodziowa powyżej półtora metra, ze względu na nurt powyżej 2 m/s, musimy go rozpiąć" - sprecyzował. Generał wskazał też na niesprzyjające warunki w okresie zimowym, gdy "przyjdzie kra". "Do końca listopada zamierzamy utrzymać (przeprawę), natomiast jesteśmy w gotowości, jeżeli warunki atmosferyczne byłyby sprzyjające. Także jest ta możliwość (dalszego utrzymywania mostu, gdy warunki będą sprzyjające - red.)" - dodał. Awaria Czajki Do awarii kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka doszło sobotę 29 sierpnia. Nieczystości - poddane ozonowaniu i oczyszczane mechanicznie - są zrzucane do Wisły. Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia. Zbudowanym z inicjatywy rządu i sfinansowanym z budżetu państwa tymczasowym rurociągiem umieszczonym na moście pontonowym ścieki płynęły do oczyszczalni w czasie, gdy MPWiK naprawiał układ pod Wisłą - do połowy listopada.