W Sejmie ponownie doszło do ostrej wymiany zdań w sprawie rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą. - Błaszczak całą winę zrzucił na generała Piotrowskiego. Wtedy, kiedy to było modne używał hasła "murem za polskim mundurem", ale gdy przyszło do odpowiedzialności, tym mundurem się zasłonił. Z polskiej armii chciano zrobić kozła ofiarnego - mówił wiceprzewodniczący PO Cezary Tomczyk. Tomczyk w sprawie rakiety: Kaczyński podjął decyzję - Utajniliście sprawę rakiety, by chronić Kaczyńskiego, który podjął w tej sprawie decyzję. Kaczyński w tej sprawie przekroczył uprawnienia. Powinien odpowiedzieć przed prokuratorem - podkreślił poseł PO. - Minister obrony może się pomylić, ale nie może być tchórzem, podnóżkiem i potakiwaczem, gdy interesem jest interes Polski - stwierdził Tomczyk. Na jego słowa zareagował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - Ze zdziwieniem przyjąłem wiadomość, że posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się ode mnie przedstawienia informacji bieżącej na temat szczątków rosyjskiej rakiety znalezionej pod Bydgoszczą - rozpoczął szef MON. - Zawsze zdawałem sobie sprawę, że posłowie opozycji są słabo zorientowani w sprawach wojskowości oraz nie znają przepisów i procedur prawa, ale i mnie zaskoczyło, że domagają się przedstawienia informacji na otwartym posiedzeniu Sejmu - kontynuował Błaszczak. - Być może to głupota, a być może celowe działanie, aby dostarczyć Putinowi newralgiczne informacje dotyczące naszego systemu bezpieczeństwa - uznał szef MON. Dodał, że "wszystkie informacje, które można było przedstawić publicznie, przekazał na konferencji". Błaszczak odpowiada: Was interesuje robienie hucpy i cyrku - Was nie interesuje, co mam do powiedzenia w tej sprawie. Zapowiedzieliście wniosek o wotum nieufności, nie czekając na jakiekolwiek wyjaśnienia. Was interesuje robienie politycznej hucpy i cyrku z polskiego parlamentu i bezpieczeństwa Polski - stwierdził Błaszczak. - To wy z polskiego wojska zrobiliście świnkę skarbonkę do zasypywania dziur budżetowych wywołanych przez wasze nieudolne rządy - dodał. W środę podczas posiedzenia Sejmu poseł PSL Krzysztof Paszyk stwierdził, że szef MON "kręci, konfabuluje" w sprawie rakiety znalezionej pod Bydgoszczą. - Jeżeli pyta pan, co na głowę komu spadło, niech pan spojrzy w lustro - odpowiedział mu wówczas Mariusz Błaszczak.