Jak opowiada, udało mu się po zamieszaniu zadać pytanie, czy poseł Macierewicz ma dowody na tezy, które wygłosił na spotkaniu. Otrzymał jednak "odpowiedź pogardliwą i wymijającą". Jak twierdzi, nie zna autora nagrania, które wczoraj obiegło polski Internet. Po informacji o awanturze otrzymuje jednak setki maili i wiadomości na Facebooku - zarówno pochwał, jak i oskarżeń pod swoim adresem. Na spotkaniu mieszkańców z posłem PiS Antonim Macierewiczem w Czeladzi w trakcie zadawania przez Kostewicza pytania doszło do przepychanek. Musiał interweniować sam poseł. - Dla mnie to, co pan teraz mówi to polityczna indoktrynacja. Pan oskarża o zdradę polski rząd - zabrał głos z sali Kostewicz. Przez chwilę nie mógł jednak dokończyć swojej wypowiedzi, ponieważ uniemożliwiły mu to inne osoby, które przyszły na spotkanie. - Wypad stąd, pederasto! - krzyczał mężczyzna w garniturze z plakietką, który podszedł spod sceny. Ludzi uspokajał sam poseł Macierewicz. W serwisie Youtube można zobaczyć nagranie z zajścia, które zamieścił portal czeladz24.com.