Autor głośnej biografii Ryszarda Kapuścińskiego nie musi przepraszać jego córki za książkę o pisarzu - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd oddalił w środę nieprawomocnie pozew Rene Maisner przeciw Arturowi Domosławskiemu. W maju br. ten sam sąd uwzględnił częściowo oddzielny pozew wdowy po pisarzu wobec autora jego biografii. Mocą wyroku Domosławski miałby przeprosić powódkę listownie, a książka mogłaby być publikowana, ale bez rozdziału o prywatnym życiu pisarza. Pełnomocnicy powódki i autora zapowiedzieli, że będą analizować pisemne uzasadnienie sądu i rozważać, czy złożyć apelację. Mieszkająca w Kanadzie córka pisarza Rene Maisner w odrębnym procesie pozwała Domosławskiego za naruszenie w książce jej prawa do prywatności. Głośna książka pt. "Kapuściński non-fiction" z 2010 r. kwestionowała m.in. wierność szczegółów opisywanych w słynnych reportażach Kapuścińskiego; opisywała jego powikłane związki z władzami i tajnymi służbami PRL; zawierała też liczne szczegóły o życiu intymnym pisarza i o trudnych relacjach z córką. Niektóre tezy oparto na wypowiedziach osób zachowujących anonimowość. Książka wywołała szeroką dyskusję nt. warsztatu reportera i pisarza oraz czasów, w których przyszło działać Kapuścińskiemu. Wdowa po pisarzu, Alicja, podkreślała, że Domosławski nie miał prawa pisać o życiu osobistym pisarza i "nie został upoważniony do pisania o córce". Domosławski wnosił o oddalenie obu pozwów, argumentując, że nie naruszył dóbr osobistych żadnej z powódek. "Wydaje mi się, że nie da się napisać prawdziwej biografii jakiegokolwiek człowieka i zarazem nie sprawić nikomu przykrości" - mówił. Kapuściński zmarł w styczniu 2007 r. w wieku 74 lat. Był podróżnikiem, reporterem, pisarzem, w latach 1958-1972 dziennikarzem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Mówiono o nim jako o kandydacie do literackiej Nagrody Nobla. Dzięki wyprawom do Etiopii i Iranu powstały książki, które przyniosły mu międzynarodową sławę - "Cesarz" (1978) i "Szachinszach" (1982).