O tym, że Fritzl mógł w latach 60. lub 70. XX wieku odpowiadać za takie przestępstwo napisał austriacki dziennik "Kronen Zeitung". Trwają poszukiwania akt, ale Gerhard Sedlacek z prokuratury w Sankt-Poelten nie wyklucza, że mogły zostać zniszczone. Prasa zwraca uwagę, że w 1994 roku, gdy Fritzl oficjalnie wystąpił o adopcję jednego z dzieci, które spłodził, gwałcąc więzioną w piwnicy córkę, ewentualna kara była już najprawdopodobniej zatarta. Władze wydały zgodę na adopcję, niczego nie podejrzewając. Badania DNA potwierdziły, że Fritzl jest ojcem sześciorga żyjących dzieci jego córki. Elisabeth, przetrzymywana przez ojca w piwnicy w Amstetten, urodziła w sumie siedmioro dzieci, ale jedno z nich zmarło wkrótce po porodzie. Według władz Fritzl powiedział śledczym, że zwłoki dziecka spalił.