Jak podaje dziennik "Parkiet", istnieje kolejny konflikt interesów senatora Misiaka. Tym razem chodzi o prawo telekomunikacyjne i współpracę jego firmy z Telekomunikacją Polską. O decyzji w sprawie unieważnienia kontraktu poinformował wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. Według jego informacji, w Ministerstwie Skarbu doszło do porozumienia między Agencją Rozwoju Przemysłu i firmą Work Service, polegającego na zerwaniu umowy. - Dobrze się stało, komisja przyjęła tę wiadomość z satysfakcją - poinformował Sławomir Nitras, członek sejmowej komisji skarbu z PO. Wiceminister nie uzasadnił decyzji, lecz - jak powiedział Sławomir Nitras TVN24 - "posłowie nie wymagali uzasadnienia". Tomasz Misiak forsował w Senacie specustawę stoczniową, na której skorzystała firma Work Service, której jest współwłaścicielem. Dostała ona zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych stoczniowców. Prawo telekomunikacyjne może być powodem kolejnego konfliktu interesów dla Tomasza Misiaka. Jak się dowiedział "Parkiet", z usług Work Service korzysta także Telekomunikacja Polska - objęta regulacjami uchwalanej właśnie nowelizacji. W przyszłym tygodniu nowym prawem telekomunikacyjnym zajmie się senacka komisja gospodarki narodowej, której przewodniczy senator Misiak. - Senator powinien wyłączyć się z pracy nad ustawą Prawo telekomunikacyjne - powiedział dziennikowi "Parkiet" poseł PO, Antoni Mężydło. Senator Misiak zapytany przez "Parkiet" o współpracę Work Service z TP odesłał dziennikarzy do zarządu firmy. Tymczasem TP przyznaje, że korzysta z usług Work Service. Z ofert pracy pojawiających się w internecie wynika, że firma Work Service jeszcze w lutym 2009 r. pozyskiwała dla TP m.in. konsultantów do spraw sprzedaży usług oraz pracowników call center dla Orange (spółki zależnej TP).