Armata z czasów II wojny światowej pod piłkarskim boiskiem? Poszukiwania w Głuszycy
Armata z czasów II wojny światowej zakopana pod piłkarskim boiskiem? To historia z dolnośląskiej Głuszycy, którą chcą wyjaśnić w drugiej połowie czerwca pasjonaci historii. Poszukiwania potrwają dwa dni. Można je teraz wykonać, bo boisko przeznaczone jest do remontu.
Pierwszego dnia poszukiwań teren zostanie sprawdzony za pomocą elektronicznych urządzeń: georadaru, magnetometru i wykrywaczy metalu. Poszukiwacze chcą jak najdokładniej sprawdzić teren boiska i wytypować miejsca, w który murawa zostanie rozkopana. Te prace zaplanowano w drugim dniu poszukiwań. Prowadzone będą w miejscu, w którym wskazania z badań będą najbardziej obiecujące. Eksploratorzy nie wykluczają, że takich miejsc może być kilka, a nawet, że do Głuszycy będą musieli jeszcze wrócić, jeżeli za pierwszym razem nie uda się dokładnie przeszukać terenu.
- Boisko będzie przeznaczone do remontu, więc można spokojnie tego rodzaju poszukiwania przeprowadzać. Oprócz armaty mogą się tam znajdować różnego rodzaju elementy wyposażenia z drugiej wojny światowej. To bardzo ciekawa historia. Już kilkukrotnie próbowano ją badać - mówi Łukasz Orlicki z Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika "Odkrywca".
Armata miała stać w okolicach boiska jeszcze na początku lat 50. Później prawdopodobnie w czasie wywożenia żwiru z pobliskich zakładów została po prostu zakopana.
Niespełna dziesięć lat temu na tym samym boisku znaleziono depozyt składający się z kilkudziesięciu niemieckich hełmów i skrzyń na amunicję.
(az)