"Nie ugnę się przed nikim. Zreformujemy rynek leków w Polsce" - powiedział Arłukowicz na konferencji prasowej na temat nowej listy leków refundowanych. Podkreślił, że ustawa refundacyjna wprowadza zasady jasnego dostępu i klarownej polityki wobec koncernów farmaceutycznych i umożliwia prowadzenie negocjacji mających na celu obniżenie cen leków. Gwarancje nowoczesnego i skutecznego leczenia "Gwarantuję dostęp do nowoczesnego i skutecznego leczenia dla wszystkich pacjentów, a nie tylko dla tych, których na to stać" - powiedział Arłukowicz. Jak podkreślił, nowe przepisy wprowadzają sztywne ceny leków a ustawa umożliwia prowadzenie negocjacji mających na celu obniżenie tych cen. "Takie rozmowy muszą być prowadzone w ciszy i zawsze jest tak, że ktoś w końcu musi ustąpić. W tym przypadku nie jest to pacjent" - powiedział Arłukowicz. Minister zapewnił że celem ustawy refundacyjnej nie jest szukanie oszczędności. "Celem jest szukanie dostępu do nowoczesnych metod leczenia (...) To bardzo trudna ustawa, zmieniająca funkcjonujący od lat system. Wiele ekip rządowych próbowało zmienić rynek leków w Polsce. Wielu polityków różnych formacji podejmowało się tego trudnego zadania a prace trwały od lat. Mnie przychodzi dokończyć ten proces" - mówił Arłukowicz. Wojna o paski do glukometrów Lista leków refundowanych została opublikowana w miniony piątek, zniknęło z niej 847 do tej pory finasowanych przez NFZ. Wzbudziła wiele kontrowersji i protestów, pacjentów i środowisk medycznych. Na liście znalazły się m.in. mykofenolan mofetilu (CellCept) - lek immunosupresyjny stosowany u pacjentów po przeszczepach oraz walgancyklowir (Valcyte) - lek stosowany w prewencji zakażenia cytomegalowirusem. O ich wprowadzenie postulowali specjaliści i pacjenci. Refundowane będą także paski do glukometrów dla wszystkich pacjentów z intensywną insulinoterapią, wymagającą co najmniej trzech wstrzyknięć insuliny na dobę, będą dostępne za odpłatnością ryczałtową. Oznacza to, że z 12 rodzajów pasków połowa będzie dostępna za opłatą ryczałtową wynoszącą 3,20 zł. Będą one dostępne m.in. dla dzieci, pacjentów z cukrzycą typu I, kobiet ciężarnych z cukrzycą oraz dla pacjentów używających pomp insulinowych. Pozostałe paski będą dostępne dla pacjentów za niewielką dopłatą, wynoszącą maksymalnie 6,16 zł. Minister zdrowia podkreślił także, że spadły ceny 32 z 38 insulin. "Gwarantujemy bezpieczeństwo polskich pacjentów z cukrzycą" - powiedział. Nowe leki na kontrowersyjnej liście Minister Zdrowia zapowiedział, że na listę refundacyjną trafią kolejne leki. Według niego jest to możliwe dzięki oszczędnościom uzyskanym w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi. Arłukowicz poinformował, że na liście, która wejdzie w życie 1 stycznia 2012 r., znalazły się m.in. leki wziewne używane w leczeniu astmy oskrzelowej u dzieci. Będą dostępne za odpłatnością ryczałtową, niezależnie od dawki. MZ zapewnia, że pacjenci będą mieli dostęp do leków zawierających fentanyl, stosowanych w leczeniu bólu przebijającego za niską odpłatnością, w tym za odpłatnością ryczałtową (3,20 zł). Fentanyl transdermalny (w plastrach) będzie dostępny dla pacjentów w cenie od 3,20 zł do 4,55 zł. Pacjenci będą mieli dostęp do pełnej refundacji leku Neulasta, za opłatą ryczałtową (3,20 zł). Refundowany będzie także lek zawierający aripiprazol (Abilify) stosowany w schizofrenii i chorobie afektywnej dwubiegunowej, także u dzieci i młodzieży. Pacjenci zapłacą za niego opłatę ryczałtową (3,20 zł). Na listę trafią także: lek stosowany w chorobie Parkinsona oraz w neutropenii - po chemioterapii u chorych na nowotwory. Zapewnił, że recepty wypisywane do 31 grudnia 2011 r., nie stracą - jak to określił - "swojej wartości merytorycznej" po 1 stycznia, ale będą realizowane w oparciu o nowy system refundacji. Zaznaczył, że jest on korzystny dla pacjenta. Recepty z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ" będą realizowane Recepty z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ" będą realizowane w aptekach - zapewnił Bartosz Arłukowicz. Wcześniej lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zdecydowali, że rozpoczną akcję protestacyjną przeciw przepisom ws. recept. Lekarze z PZ zapowiedzieli, że przestaną określać uprawnienia pacjentów do refundacji leków i od 2 stycznia będą stawiać na receptach pieczątki: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Arłukowicz poinformował, że prezes NFZ Jacek Paszkiewicz wydał polecenie dyrektorom oddziałów wojewódzkich Funduszu, by takie recepty były także finansowane. Minister zdrowia dodał, że "wierzy w odpowiedzialność lekarzy" i ma nadzieję, że nie będą oni sprawiać pacjentom problemów z dostępem do leków refundowanych. Naczelna Rada Aptekarska nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie realizacji recept z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ" - dowiedziała się w czwartek PAP w NRA. Rada podkreśla, że obecnie nie ma jasnych przepisów w tej sprawie. Aptekarze obawiają się, że po realizacji takich recept mogą zostać obciążeni karami umownymi. POLECAMY: Czy naszych rządzących interesuje los chorych pacjentów?