41-letni mężczyzna, będąc pracownikiem firmy ochroniarskiej, w sierpniu pobrał z różnych punktów (m. in. ze sklepów), ponad 1,2 miliona złotych. Następnie zniknął, nie rozliczając się z pracodawcą. Policja szukała go przez cztery miesiące. Został ujęty kilka dni temu w okolicach Puław.