- Nasze trzy wielkie piece pracują obecnie na technologicznym minimum, co sprawia, że dalsze ograniczanie wielkości produkcji nie wchodzi w grę. Sytuacja rynkowa wciąż się pogarsza, a prognozy nie napawają optymizmem, dlatego nie mamy wyboru - musimy tymczasowo zatrzymać wielki piec w krakowskiej hucie - twierdzi Geert Verbeeck, dyrektor generalny i prezes zarządu ArcelorMittal Poland. Postój był planowany już wcześniej, we wrześniu. Do tymczasowego zatrzymania instalacji dochodziło też w przeszłości. Zarówno wielki piec, jak i stalownia nie pracowały w krakowskiej hucie od sierpnia 2010 do marca 2011 roku. Zostały znowu uruchomione, gdy poprawiła się sytuacja rynkowa. Dzisiaj również ArcelorMittal Poland to deklaruje, "jak tylko warunki rynkowe poprawią się na tyle, że uruchomienie instalacji będzie ekonomicznie opłacalne". - Znaleźliśmy rozwiązania dla osób zatrudnionych w ArcelorMittal Poland dotkniętych tą decyzją. Będziemy także korzystali z tzw. postojowego, ale w niewielkim zakresie, bo większość naszych pracowników otrzyma propozycję pracy w innych zakładach krakowskiej huty oraz w naszym oddziale w Dąbrowie Górniczej - mówi Monika Roznerska z ArcelorMittal Poland. W spółce pracuje w sumie około 1,1 tysiąca osób - ok. 700 jest zatrudnionych w części surowcowej, zaś ok. 300 to pracownicy firm zewnętrznych. - W wielu krajach spada produkcja w sektorze wytwórczym, szczególnie w motoryzacji - w Niemczech produkcja samochodów osobowych zmniejszyła się aż o 11 proc. Spadek koniunktury i globalna nadpodaż w hutnictwie zwiększają presję na ceny wyrobów gotowych podczas gdy ceny surowców, szczególnie rudy żelaza, pozostają na wysokim poziomie - mówi Geert Verbeeck. Jak przewiduje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Stali (Eurofer), popyt na stal w Europie spadnie w tym roku o 3,1 proc. Wcześniejsze prognozy wskazywały jedynie na spadek rzędu 0,4 proc. Spowolnienie wynika przede wszystkim z niepewności na rynkach oraz napięć handlowych i geopolitycznych.