"Apeluję do wszystkich członków parlamentu". Prezydent po RBN
- Chcemy zabezpieczyć wydatki na obronność, bo arsenał trzeba nie tylko stworzyć, ale też utrzymać - powiedział Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent chce zmiany w konstytucji dotyczącej stałego wydatku 4 proc. PKB na obronność.

Andrzej Duda po zakończonym spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego przypomniał, że wyjątkowo zaprosił na nie prezydenta elekta Karola Nawrockiego.
- Aby pomóc mu wdrożyć się i żeby mógł zbudować sobie wiedzę, wziąć udział w dyskusji. Mam nadzieję, że dla prezydenta elekta było to ważne doświadczenie - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent dodał, że podczas narady zostały omówione wszystkie ważne wątki m.in. zbliżający się szczyt NATO.
- Najważniejsze kwestie są już znane. Wśród nich jest m.in. kwestia wydatków na obronność w Sojuszu Północnoatlantyckim - powiedział prezydent.
- Wydajemy dziś prawie 5 proc. PKB na obronność, więc jako państwo jesteśmy za ich podwyższeniem i uważamy, że trzeba do tego motywować pozostałych członków sojuszu - dodał.
Andrzej Duda chce zmiany w Konstytucji. Przypomniał o swoim projekcie
Andrzej Duda przypomniał także o swojej propozycji zmiany ustawy zasadniczej, w części dotyczącej obronności. Prezydent chce, aby w konstytucji pojawił się zapis o wydatkach na armię w wysokości minimum 4 proc. PKB. - Chcemy zabezpieczyć wydatki na obronność, bo arsenał trzeba nie tylko stworzyć, ale też utrzymać. Musimy mieć zabezpieczenie - powiedział.
- Gdyby na scenie politycznej zaistniało przekonanie, że poziom wydatków musi zostać obniżony, to wtedy potrzebny jest konsensus taki, jak jest potrzebny do zmiany konstytucji - powiedział Duda.
Zaapelował do rządu i marszałków Sejmu oraz Senatu, aby jak najszybciej taki zapis został wprowadzony.
- Apeluję do wszystkich członków naszego parlamentu, aby jak najszybciej przeprocedować propozycję zmiany w Konstytucji w postaci zapisu, który zagwarantuje, że Polska będzie wydawać na obronność i bezpieczeństwo minimum 4 proc. swojego PKB. To ważne w kontekście Polski i całego Sojuszu - przekazał Andrzej Duda.
Prezydent przekazał, że na zbliżającym się szczycie NATO będzie reprezentował Polskę razem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Radosławem Sikorskim. - Każdy z nas ma swoje zadania - dodał prezydent.
Ukraina w NATO. Prezydent z jednoznacznym stanowisku
Andrzej Duda podkreślił, że wspólne zdanie mają wszyscy w przypadku Ukrainy i to się nie zmieniło pod wpływem ostatnich wydarzeń.
- Dzisiaj na polskiej scenie politycznej to stanowisko jest jednoznaczne - popieramy aspiracje euroatlantyckie Ukrainy, nie wycofujemy się z tego absolutnie. Tutaj zarówno rząd, jak i ja, mówimy w tej sprawie jednym głosem - powiedział prezydent.
W spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego uczestniczyli m.in. premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu Szymon Hołownia i Małgorzata Kidawa-Błońska, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a także przewodniczący klubów i kół parlamentarnych. Pojawił się również szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła, oraz prezydent elekt Karol Nawrocki.