Mecenasi Jacek Dubois i Mikołaj Pietrzak chcieli, aby Sąd Apelacyjny w Warszawie zapytał Trybunał o zgodność z konstytucją przepisów uniemożliwiających adwokatom sporządzanie notatek z tajnych akt sprawy - co miało naruszać prawo do obrony. Po zmianie prawa w 2012 r. można już było sporządzać takie zapiski, ale musiały one pozostawać w kancelarii tajnej sądu. Ponadto obrona kwestionowała niemożność uchylenia przez sąd na jej wniosek statusu świadka anonimowego dla agenta CBA z tej sprawy Tomasza Kaczmarka - dziś znanego ogólnie posła PiS. Jego dane z akt sprawy są wciąż niejawne, bo ten status może uchylić tylko prokuratura. Prok. Rafał Maćkowiak był przeciwny wystąpieniu sądu do TK, bo obrona nie wykazała, by los sprawy Sawickiej zależał od rozstrzygnięcia TK. Obrońcy replikowali, że podstawą wyroku były głównie działania "agenta Tomka" i niejawne akta sprawy. Jak powiedział sędzia SA Paweł Rysiński, rozstrzygnięcie apelacji nie zależy od wyroku TK. Obecnie w SA trwają wystąpienia końcowe obrony i prokuratora. O godz. 14.00 Sąd Apelacyjny w Warszawie ma ogłosić wyrok.