W rezolucji posłowie chcą przypomnieć prezydentowi, że w Traktacie Lizbońskim są zapisy o solidarności energetycznej, co pozwoliłoby lepiej walczyć z kryzysem gazowym. Jeszcze dziś komisje sejmowe: spraw zagranicznych i ds. UE mają zająć się projektem rezolucji, przygotowanym pół roku temu przez prezydium Sejmu. Uchwała wzywa prezydenta do jak najszybszego ratyfikowania Traktatu z Lizbony. Posłowie PO chcą go zmodyfikować i dopisać do niego przypomnienie, że w Traktacie Lizbońskim jest zapis mówiący o solidarności energetycznej. - Prezydent powinien wziąć to pod uwagę. W sytuacji kryzysu energetycznego Polska byłaby bezpieczniejsza, gdyby traktat już obowiązywał - mówi Krzysztof Lisek (PO), szef sejmowej komisji spraw zagranicznych. Nad uchwałą będzie debatował cały Sejm. Głosowanie odbędzie się prawdopodobnie w piątek. Nie będzie problemów z przyjęciem rezolucji. - Poprzemy ją - mówi Stanisław Żelichowski, szef klubu PSL. - Potrzebna jest nam silna Europa, działająca wspólnie i razem radząca sobie z takimi problemami, jak kryzys energetyczny - mówi Żelichowski. Uchwała nie będzie miała jednak żadnej mocy prawnej. Będzie tylko wyrazem opinii Sejmu. Agata Kondzińska, Katarzyna Borowska