Domagają się też "podjęcia konkretnych kroków w kierunku przeciwdziałania narastającej fali agresji i nienawiści wobec innych". "W ciągu ostatnich tygodni kilkakrotnie doszło do aktów fizycznej i słownej agresji wobec osób o odmiennym kolorze skóry a także wobec działaczy i działaczek organizacji pozarządowych promujących wartości społeczeństwa otwartego. Obiektem nienawistnych ataków w przestrzeni publicznej i w Internecie stały się takie organizacje jak Lambda, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja Klamra, inicjatywa HejtStop, Amnesty International. Gwałtownie postępuje eskalacja agresji. Od obelg, szkalowania, gróźb karalnych i nawoływań do przemocy napastnicy przechodzą do czynów. Dochodzi do napaści na siedziby organizacji, prób wtargnięcia do biur, niszczenia mienia" - napisali przedstawiciele organizacji w liście do premier Beaty Szydło. Sygnatariusze oczekują od premier i rządu "publicznego potępienia aktów nienawiści i agresji wobec osób i organizacji występujących w obronie praw obywatelskich i sprzeciwiających się szerzeniu nienawiści oraz podjęcia działań, które postawią tamę fali agresji i nienawiści wobec innych". "Bez zdecydowanych działań ze strony władz dzisiejsze groźby i ataki na siedziby organizacji, jutro mogą przerodzić się w przemoc fizyczną wobec konkretnych osób. Może dojść do tragedii. Zróbmy wszystko, żeby tego uniknąć" - głosi list, który nosi datę 3 marca 2016 roku. W ostatnią sobotę w siedzibie Kampanii Przeciw Homofobii z przedstawicielami i przedstawicielkami organizacji pozarządowych m.in. Amnesty International Polska, KPH oraz Stowarzyszenia Lambda Warszawa spotkał się Rzecznik Praw Obywatelskich Artur Bodnar. Spotkanie miało związek m.in. z ubiegłotygodniowym atakiem na siedzibę KPH - trzech młodych mężczyzn wykrzykując obraźliwe słowa, uderzając i kopiąc w drzwi, usiłowało wedrzeć się do biura organizacji. Wezwano policję, jednak napastnicy zdążyli uciec przed przybyciem funkcjonariuszy.