- O wyborze Macierewicza zadecydowały jego kompetencje - uzasadniła dziś Beata Szydło podczas prezentowania składu rządu. Jarosław Gowin, który jeszcze do niedawna zapewniał, że to nie Macierewicz będzie szefem MON lecz on sam, został wicepremierem i ministrem nauki i szkolnictwa wyższego. Czy PiS oszukał wyborców, przedstawiając w kampanii Jarosława Gowina jako kandydata na stanowisko szefa MON o to m.in. zapytaliśmy politologa Uniwersytetu Warszawskiego prof. Rafała Chwedoruka. - To, co mówią politycy w czasie kampanii wyborczej, zwłaszcza pod wpływem doraźnych koniunktur, powinniśmy dzielić już nie przez dwa, ale przez cztery - mówi ekspert i dodaje, że "traktowanie zapowiedzi czy obietnic polityków podczas wyborczego wyścigu po władzę w kontekście prawdy, czy oszustwa, mija się z celem. Bo, jak wyjaśnia, właśnie na niedopowiedzeniach budowana jest olbrzymia cześć kampanii politycznych". - Oczywiście byłoby lepiej, gdyby politycy wszystkie swoje zapowiedzi realizowali - dodaje politolog, jednocześnie podkreślając, że przede wszystkim powinniśmy rozliczać ich z programów. - Najistotniejsze nie jest to, czy to Antoni Macierewicz jest szefem MON, ale jaki będzie kierunek zmian przeprowadzonych przez ten resort. Misja Macierewicza będzie zależała od realizacji programu PiS, a nie jego solowych występów, w poszukiwaniu zainteresowania opinii publicznej - mówi Chwedoruk. Jak tłumaczy, w kwestii realizowania programu partii bardziej złożona byłaby kandydatura właśnie Jarosława Gowina, który nie jest członkiem partii Kaczyńskiego, ale wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy. - Gowin w wielu kluczowych sprawach ma poglądy zupełnie odmienne od PiS. Gdyby to on objął to stanowisko, moglibyśmy oczekiwać napięć, czy to między Jarosławem Kaczyńskim jako prezesem PiS, czy Beatą Szydło jako premierem a ministrem obrony narodowej w osobie Gowina - tłumaczy ekspert. Wyraźnie wskazuje, że jeśli chodzi o funkcjonowanie rządu to dla PiS, korzystniejszy jest skład z ograniczona liczbą koalicyjnych ministrów. - Beacie Szydło będzie łatwiej kierować taką Radą Ministrów, a Jarosławowi Kaczyńskiemu ułatwi to z kolei panowanie nad swoim obozem politycznym - podsumowuje ekspert. Zobacz skład nowego rządu Beaty Szydło