Bodio podkreślił w piątkowej debacie sejmowej, że należy kategorycznie potępić ujawnienie przez Antoniego Macierewicza w raporcie z likwidacji WSI nazwisk czynnych agentów służb specjalnych biorących udział w działaniach wojennych na terenie obcego kraju. "Jest to jawne sabotowanie działalności polskiego wywiadu" - ocenił poseł Stronnictwa. Podkreślił, że Macierewicz w te sposób "w znacznym stopniu pozbawił Polaków ochrony wywiadu". Jego zdaniem polityk PiS pozbawił funkcjonariuszy wywiadu wiary w skuteczną ochronę agentów, którzy "narażali życie dla Polski". "To wielka zbrodnia" - dodał Bodio. Poseł PSL przekonywał, że wywiad wojskowy dotyka kluczowych kwestii związanych z bezpieczeństwem państwa, a ujawnienie nazwisk aktywnych agentów w jakimkolwiek dokumencie publicznym jest przejawem "totalnego nieposzanowania dla człowieka i dla państwa". "Agent pracuje latami, aby zyskać zaufanie w infiltrowanym środowisku. Antoni Macierewicz zdemaskował wszystkich w jedną noc" - mówił Bodio. Zaznaczył też, że Polska poniosła milion złotych strat z powodu odszkodowań wypłacanych osobom poszkodowanym przez raport Macierewicza. Bodio ocenił, że za powołaniem komisji śledczej ds. WSI przemawia destabilizacja państwa, narażenie ludzie na utratę życia, straty materialne, a także wątpliwości związane z legalnością i sposobem działania komisji weryfikacyjnej. "Komisja śledcza ma szanse wyjaśnić wszystkie te wątpliwości" - dodał poseł PSL. Zgodnie z propozycją TR, komisja śledcza miałaby zbadać okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu projektu ustawy o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i weryfikacji ich kadr oraz stworzeniu i publikacji raportu z weryfikacji WSI (tzw. raportu Macierewicza), a także samej weryfikacji kadr WSI przez Komisję Weryfikacyjną w okresie 21 lipca 2006 r. do 30 czerwca 2008 r.; komisja miałaby też zbadać skutki tych działań.