Macierewicz przyznał, że brał w nim udział. Jego zdaniem, marsz był "wspaniały". - Dziesiątki, myślę że nawet więcej - myślę, że około 100 tys. ludzi, dziesiątki tysięcy samochodów, z flagami, barwami narodowymi, z młodzieżą, przejechało przez całą Warszawę, przypominając o Święcie Niepodległości, przypominając o polskich bohaterach, którzy tę niepodległość wywalczyli - powiedział Macierewicz. Jak mówił, marsz był wspaniały "dzięki patriotyzmowi polskiej młodzieży". Zaraz jednak dodał, co mu się nie podobało. - Tylko, że doszło do wydarzeń, które muszą zostać wyjaśnione. Doszło do sytuacji, w której policja strzelała do ludzi. Strzelała do ludzi, chociaż to Antifa zaatakowała polskich patriotów. Nie wiem, kto wydał ten rozkaz, to musi zostać wyjaśnione. Nawiązał również do postrzelenia fotoreportera Tomasza Gutrego, który z dużą raną na twarzy znalazł się w szpitalu. - Konsekwencje wobec winnych muszą zostać wyciągnięte - stwierdził Macierewicz. - Młodzież jest zszokowana. Zobacz też: "Jak przyjdą policjanci, to ich wyrzucę" Jego zdaniem, "nie może być tak, by policja wtedy, gdy dochodzi do marszów i ataków na Kościół mówiła, że jest neutralna, a wtedy, gdy czcimy pamięć naszej niepodległości, wielkich bohaterów niepodległości, strzela do polskich patriotów". - Tak być nie może - powtórzył. Jednocześnie dziękował "tej policji, która stała na straży bezpieczeństwa". - Ale jestem pewien, że to zostanie przezwyciężone. Ta siła, która dziś została pokazana, siła polskiego społeczeństwa, polskiego narodu, a zwłaszcza młodzieży polskiej, ta wielka siła jest zdolna do zjednoczenia polskiej prawicy, do wyciągnięcia konsekwencji ze wszystkiego, co się stało, ale przede wszystkim stworzenia takiego układu politycznego, który będzie zdolny przeciwstawić się wszystkim zagrożeniom, które stoją przed Polską. Pamiętajmy o tym - zaznaczył Macierewicz, dziękując przy okazji szefowi Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robertowi Bąkiewiczowi. - Polska niepodległość jest najważniejsza - zakończył. Zobacz też: Trzaskowski atakuje Kaczyńskiego, PiS odpowiada Budka odpowiada Macierewiczowi Do słów Macierewicza odniósł się szef PO Borys Budka. - Ta wypowiedź potwierdza tylko, jak wielkie walki toczą się dziś wewnątrz PiS. Pan Macierewicz po raz kolejny zajmuje się tym, co umie najlepiej, wewnętrznymi walkami - powiedział Budka. Jego zdaniem, polityk PiS jest "odpowiedzialny za chyba największe w III RP kłamstwo, dotyczące zamachu smoleńskiego". - To on wspólnie z Kaczyńskim zbudowali nieprawdziwy obraz tego, co stało się w Smoleńsku, a potem na tej tragedii 96 ofiar budowali swoją potęgę polityczną - dodał Budka.