Macierewicz pytany w Polskim Radiu 24 o przyszłość Zjednoczonej Prawicy, odpowiedział że "nie ma wątpliwości, że koalicja została bardzo istotnie nadszarpnięta" po ostatnich głosowaniach w Sejmie. - Za to co do przyszłości i perspektyw, to będziemy rozmawiali w ramach kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości w najbliższych dniach i podejmiemy stosowne decyzje - powiedział wiceprezes PiS. "Dużo poważniejszy problem" Pytany, czy głównym powodem kłopotów w koalicji rządowej jest ustawa o ochronie zwierząt, odparł, że dużo poważniejszym problemem było stanowisko lidera Porozumienia Jarosława Gowina w sprawie wyborów prezydenckich. - Na skutek jego ówczesnego działania wybory (planowane na 10 maja) musiały zostać przesunięte, co odbiło się w sposób niesłychanie istotny na samym przebiegu wyborów i na ich kształcie. Takie wydarzenia, dużo poważniejsze, już mieliśmy za sobą i one wskazywały na konieczność pewnych zmian, czy innego podejścia do wzajemnych relacji - powiedział Macierewicz. Podkreślił, że "waga tamtej sprawy była niepomiernie większa niż jakiekolwiek inne ostatnio wydarzenie". Zaznaczył jednocześnie, że jest optymistą, jeśli chodzi o rządy polskiej prawicy. - Jestem przekonany, że one będą trwałe i stabilne po uprządkowaniu tej sceny, która nastąpi w najbliższym czasie - powiedział. Jak dodał, więcej informacji należy spodziewać się po poniedziałku, kiedy ma się spotkać kierownictwo PiS. - Wątpię, żeby doszło do przyspieszonych wyborów. Nie sądzę, żeby takie były konsekwencje tych ostatnich wydarzeń - dodał wiceprezes PiS. Rekonstrukcja rządu Pytany z kolei o rekonstrukcję rządu, ocenił, że będzie ona bardzo głęboka. - Nie ma wątpliwości, że rząd, który ukształtuje się w najbliższym czasie, musi być rządem, nie tylko jeśli chodzi o strukturę ministerstw, ale także o skład personalny, bardzo silnym. W wymiarze zarówno krajowym jak i międzynarodowym czekają nas niesłychanie istotne wyzwania, które przekraczają skalę problemów, o których teraz się mówi - powiedział Macierewicz. "Piątka dla zwierząt" Sejm uchwalił w piątek nowelę ustawy o ochronie zwierząt, autorstwa PiS, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. Mimo dyscypliny podczas głosowania, przeciw niej opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch Porozumienia, a 15 innych posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu. Przedstawiciele PiS poinformowali po tym głosowaniu, że koalicja Zjednoczonej Prawicy została zerwana. Dalsze losy koalicji mają być omawiane - jak zapowiedział wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki - w poniedziałek przez kierownictwo PiS.