Komorowska na spacerze była sama. Wrzuciła do puszki dwa banknoty i poprosiła o dwa serduszka WOŚP - dla siebie i męża. Mówiła, że Bronisław Komorowski nie mógł jej towarzyszyć z powodu kontuzji nogi. - Symbolem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest czerwone serduszko, a z sercem u prezydenta jest wszystko w porządku - powiedziała Komorowska. Prezydentowa wyszła na spacer z psem (cocker spaniel o biało-czarnym umaszczeniu), choć w Warszawie przed południem padał śnieg z deszczem. - Często mówi się, że w taką pogodę nawet psa nie wypuszcza się z domu, jednak dziś, mimo deszczu, warto wyjść choćby na chwilę i wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej pomocy - powiedziała Komorowska. Dodała, że cel jaki przyświeca WOŚP jest szlachetny, a sama akcja od wielu lat jest świetnie prowadzona. - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przede wszystkim mobilizuje wielu Polaków do tego, by wesprzeć innych chorych ludzi - podkreśliła Anna Komorowska. 22. finał WOŚP - relacja na żywo