Jak ustalił serwis internetowy tvp.info, wbrew spekulacjom prasy, bal prezydentów się jednak odbędzie. Niewykluczone, że decyzja Merkel o przybyciu do Warszawy pomogła prezydentowi w podtrzymaniu planów jego organizacji. Tymczasem Radio RMF FM podało we wtorek, że Kancelaria Prezydenta, zamiast wcześniej zaplanowanego balu, zamierza zorganizować jedynie koncert oraz uroczystą, choć mniej wystawną galę. Według mediów, oficjalnym powodem rezygnacji z balu miał być światowy kryzys finansowy -nieoficjalnym - brak najbardziej preztiżowych gości. Przyjęcie zaproszenia przez Merkel radykalnie zmienia jednak sytuację. Obok kanclerz Niemiec przyjechać mają m.in. przywódcy wszystkich krajów nadbałtyckich. Szczegółowy plan Święta Niepodległości ma wyglądać następująco: msza święta w archikatedrze warszawskiej, zmiana warty połączona z defiladą na pl. Piłsudkiego, otwarcie wystawy na Zamku Królewskim, uroczysty obiad, koncert (ma na nim wystąpić m.in. Ryszard Rynkowski) i bal, w którym mają wziąć wszyscy goście.