"Odpowiednie służby powinny teraz usunąć te osoby i umożliwić pracę PKW" - powiedział PAP Zoll, który kiedyś był przewodniczącym PKW, a także prezesem Trybunału Konstytucyjnego oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Zdaniem Zolla przerwa w pracy PKW nie będzie miała wpływu na ewentualną ważność wyborów. "Stawianie sprawy uczciwości wyborów nie ma dla mnie podstaw. Czym innym jest sprawa awarii, dotyczącej systemu szybkiego przekazania wyników wyborów, a czym innym jest kwestia uczciwego policzenia" - powiedział Zoll. Jego zdaniem PKW jest w stanie policzyć wyniki uczciwie nawet "na piechotę". "Tylko trzeba jej dać na to czas i spokój" - powiedział. "To jest wszystko rezultat tych działań, które podejmują przede wszystkim PiS i SLD, by zdestabilizować sytuację w państwie" - mówi Zoll. "To jest wyjątkowo niebezpieczne działanie polityków" - dodaje. Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała w czwartek wieczorem o przerwaniu prac w związku z wtargnięciem do jej siedziby dużej grupy protestujących. Zajęli oni salę konferencyjną i domagali się natychmiastowej dymisji członków PKW. Obecna na miejscu policja nie podjęła interwencji.