Na wolność wyjdzie też inny podejrzany w tym samym śledztwie Krzysztof P. - asystent znanego lobbysty Marka D. Aresztu nie opuści na razie sam Marek D., który jako jedyny z tej trójki nie wpłacił wyznaczonej kaucji. Na początku grudnia sąd uznał, że podejrzani będą mogli wyjść na wolność po wpłaceniu poręczeń majątkowych - w imieniu Pęczaka w wysokości 400 tys. zł, w imieniu Krzysztofa P. - 300 tys. zł i miliona zł za Marka D. W piątek sąd odrzucił zażalenie prokuratury na tę decyzję. Wbrew wcześniejszym informacjom podawanym przez sąd - że na konta depozytowe wpłynęły poręczenia majątkowe za wszystkich podejrzanych - okazało się, że nie ma na nich kaucji za Marka D. Tak powiedział dziennikarzom obrońca lobbysty. Dlatego ten podejrzany pozostanie w areszcie. Niezależnie od piątkowej decyzji sądu i tak nie wyszedłby na wolność, bo jest aresztowany w związku z innymi postawionymi mu przez prokuraturę zarzutami.