Założyciel Platformy Obywatelskiej najcieplej mówi dziś o Nowoczesnej. "To partia trzech sopranistek, Katarzyny Lubnauer, Kamili Gasiuk-Pihowicz i Joanny Scheuring-Wielgus. One są przygotowane, nieustępliwe, merytoryczne. Czasem mają wpadki, ale w polityce są jeszcze względnie nowe" - ocenia Andrzej Olechowski. Rozmówca "Rzeczpospolitej" ma nawet swoją faworytkę. "Pani Gasiuk-Pihowicz byłaby dobrą wspólną kandydatką opozycji na prezydenta Polski. Czas już na kobietę. Powinna zacząć o tym myśleć" - radzi. Olechowski zaskoczył w kontekście kandydatury Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Warszawy. "Nie zaszkodzi mu nawet Hanna Gronkiewicz-Waltz, której po wyjaśnieniu reprywatyzacji powinno się postawić pomnik za modernizację stolicy" - uważa. Były szef polskiej dyplomacji krytycznie jednak ocenia ofertę obecnej opozycji, zwłaszcza PO. "Opozycja nadal nie ma swojej wizji Polski. (...) Dziś robi wszystko, by PiS zostało u władzy na dłużej" - stwierdził Andrzej Olechowski. Więcej w "Rzeczpospolitej".