"To dla mnie science fiction. Przyjmuję to z niedowierzaniem i czekam ze spokojem na wyrok Trybunału. Nie dopuszczam możliwości o takim zakłamaniu, braku realności i etyki, pisaniu od nowa historii Europy i świata pod dyktando Rosji. Rosja dziedziczy bowiem wszystko po Związku Radzieckim, całą tradycję, służby, to jest po prostu kontynuacja ZSRR w najlepszym tego słowa znaczeniu. Mam nadzieję na inny wyrok. Trzeba jednak brać pod uwagę wszystko; wszystko jest możliwe. Nawet, gdyby tak było, nie zostaną zamknięte usta tym, którzy dążą do prawdy. Nie ma ćwierćprawd, półprawd, jest wyłącznie prawda lub kłamstwo. Wyrok powinien być zgodny z intencjami rodzin ofiar katyńskich. Nie żądały one żadnej satysfakcji materialnej; tu chodzi tylko i wyłącznie o prawdę. Nieobwinianie rosyjskich władz za egzekucję to całkowita obłuda. Za ludobójstwo nie, ale za szczypanie i innego tego typu kary - tak".