Z danych, jakie przedstawił Andrzej Halicki wynika, że zagrożonych jest milion hektarów upraw w stu tysiącach gospodarstw domowych. Straty przekraczają zaś miliard złotych. Najtrudniejsza sytuacja występuje w województwach: mazowieckim, lubelskim, wielkopolskim i podlaskim. Halicki zachęca rolników, by zgłaszali swoje straty do terenowych komisji. Zapewnia, że szacunków dokonują eksperci a nie politycy. Zespoły tworzą: przedstawiciele gminy, lokalnych izb rolniczych oraz pracownicy terenowych oddziałów doradztwa rolniczego. Po terenowych oględzinach komisje tworzą protokoły, które zatwierdza wojewoda i przekazuje je do resortu rolnictwa.Wypłaty z budżetowej pomocy dla rolników mają rozpocząć się 10 października. Na ten cel przeznaczonych będzie 488 milionów złotych. Ponadto przyspieszona będzie też wypłata dopłat unijnych.