"Chciałbym zapewnić, że będę czynił wszystko, aby nawiązać wraz z kapitułami do najlepszych tradycji tych orderów, aby otrzymywali je ludzie godni, którzy wpisali się w istotny sposób w polską historię, którzy dla Rzeczypospolitej mają rzeczywiście znamienite zasługi" - podkreślił Duda. Jak ocenił, będzie to ważne dla budowania tradycji i historii Polski. Zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach, prezydent z tytułu wyboru na ten urząd staje się Kawalerem Orderu Orła Białego, Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczy Kapitule Orderu. Staje się też Kawalerem Orderu Odrodzenia Polski klasy I i przewodniczy Kapitule jako Wielki Mistrz Orderu. A. Duda zwrócił uwagę, że w najbliższych latach obchodzone będą dwie wielkie rocznice z polskiej historii - 1050. rocznica chrztu Polski z 966 roku i 100. rocznica odzyskania niepodległości w 1918 roku. "Wierzę w to, że w wydarzenia te wpiszą się te znamienite, najwspanialsze polskie ordery, że będą wręczone ludziom godnym, że będzie w ten sposób budowana i historia tych orderów i historia Rzeczypospolitej" - powiedział Duda. "To, iż otrzymałem te ordery, stałem się ich kawalerem, w związku z objęciem urzędu prezydenta RP, traktuję jako wielkie zobowiązanie nie tylko w znaczeniu tego, że trzeba ze wszystkich sił się starać, by podkreślać godność tych orderów, także poprzez tych, którzy są nimi dekorowani, ale także dlatego, że nie mam dziś poczucia, bym na te ordery zasłużył" - podkreślił prezydent. "Wierzę w to głęboko i będę czynił wszelkie starania, by na koniec mojej prezydentury Polacy uważali, że byłem tych orderów godny i jestem ich godny" - zapewnił Duda. Zaznaczył, że przekazanie insygniów Orderów Orła Białego i Orderu Odrodzenia Polski to niego "wielka chwila, chwila wielkiego zaszczytu". Jak podkreślił, Order Orła Białego i Order Odrodzenia Polski to dwa "największe w Polsce ordery, o wielkiej tradycji, przede wszystkim niepodległej Polski". Order Orła Białego - jak powiedział prezydent - to "symbol naszej wolności", który był wręczany, gdy "Polacy wierzyli, że mieszkają w wolnym kraju". "Nie zawsze to była Polska wielka, bo był wręczany też w Królestwie Polskim i Księstwie Warszawskim, ale zawsze była wiara, że ten order oznacza wolność" - mówił Duda. Podkreślił, że Orderem Orła Białego zawsze odznaczano tych "najbardziej wybitnych", którzy "w nadzwyczajny sposób zasłużyli się dla Rzeczypospolitej". "Order Odrodzenia Polski - tradycja krótsza, ale także wielka, II Rzeczypospolita, '21 rok. Dziś w Polsce, która odzyskała suwerenność i niepodległość przywrócone są mu już od lat dawne jego oznaczenia. Orzeł odzyskał koronę, wrócił rok 1918 zastępując - czasowo tylko widniejący - '44" - mówił Duda. Były premier, członek kapituły Orderu Orła Białego Jerzy Buzek odczytał proklamację stwierdzającą, że Duda jako prezydent został włączony w poczet kawalerów Orderu Orła Białego, stał się Wielkim Mistrzem Orderu i przewodniczącym kapituły. Podobną proklamację dotycząca Orderu Odrodzenia Polski odczytała kanclerz jego kapituły Magdalena Fikus. Order Orła Białego to najwyższy order Rzeczypospolitej, ustanowiony w 1705 r., a reaktywowany w 1921 r. i przywrócony w 1992 r. Nadawany jest za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla RP, zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Nadawany jest najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom innych państw. Order Odrodzenia Polski - ustanowiony w 1921 r. - nadawany jest za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju. W Zamku Królewskim zaprzysiężonego w czwartek prezydenta Dudę i jego małżonkę Agatę powitał dyrektor prof. Andrzej Rottermund. Na zakończenie uroczystości gratulacje Dudzie składali przedstawiciele najważniejszych instytucji w Polsce, w tym: przedstawiciele Sejmu i Senatu, premier Ewa Kopacz wraz z wicepremierami Tomaszem Siemoniakiem i Januszem Piechocińskim, prezesi Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskim, Rzecznik Praw Dziecka i prezes Instytutu Pamięci Narodowej.