Uroczysty lunch z udziałem pary prezydenckiej i gubernatora (reprezentanta brytyjskiej królowej Elżbiety II) z małżonką kończy czterodniową wizytę Andrzeja Dudy w Kanadzie. Polski prezydent powiedział, że jeśli chodzi o szczyt NATO jego podstawowym celem jest wzmocnienie obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo-Wschodniej i na południu. Podkreślił, że kanadyjscy żołnierze przebywają rotacyjnie w Polsce od momentu naruszenia granic Ukrainy przez Rosję. "Dziękuję za zrozumienie naszych potrzeb, nie tylko czysto polskich, ale w rozumieniu środkowoeuropejskim" - mówił Andrzej Duda. Jak podkreślił, to jednoznacznie pokazuje, że Ukraina wymaga pomocy, a Kanada stoi absolutnie na stanowisku, że konieczne jest respektowanie prawa międzynarodowego, suwerenności narodów i nienaruszalności ich granic. "Mamy świadomość tego, że naruszenie granic w Europie, łamanie prawa międzynarodowego jest tym, co najbardziej zagraża dziś pokojowi na całym świecie" - oświadczył. "Liczę w związku z tym, że w perspektywie zbliżającego się szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie Kanada wesprze nasze dążenia do wzmocnienia obecności NATO w tej części Europy" - powiedział prezydent. "Zapraszamy kanadyjskich żołnierzy do Polski. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będzie ich więcej i będziemy razem także z naszymi pozostałymi partnerami w NATO mogli się doskonalić w sztuce obrony, bo taki jest cel Sojuszu Północnoatlantyckiego" - mówił. Zaznaczył, że NATO ma charakter obronny, jego celem jest utrzymanie pokoju, nie wojna. Obecnie kanadyjscy żołnierze ćwiczą w Polsce w ramach operacji Reassurance, w czerwcu wezmą też udział w tegorocznych ćwiczeniach Anakonda, największych manewrach wojsk w Polsce po 1989 roku. Andrzej Duda uważa, że relacje polsko-kanadyjskie przełożą się już teraz na bardzo dobrze rozwijającą się współpracę gospodarczą. "Tylko dwie, aczkolwiek wielkie, firmy zainwestowały w ostatnich latach w Kanadzie 3,5 mld dolarów" - powiedział. Zaznaczył, że wzajemna wymiana gospodarcza tylko w ubiegłym roku to 2,5 mld dolarów, co oznaczało wzrost o 14 proc. w stosunku do lat poprzednich.Polski prezydent dziękował za życzliwość, z którą od ponad stu lat w Kanadzie spotykają się ludzie pochodzenia polskiego czy przyjeżdżający z Polski. "Kanada zawsze była przyjazna Polsce" - podkreślił. Gubernator generalny zaznaczył, że z przyjemnością odnotowuje wzrastające zainteresowanie i możliwości rozwojowe w handlu, inwestycjach, szczególnie w takich dziedzinach jak górnictwo, czysta energia i obrona. "To wielka przyjemność powitać państwa przed zbliżającym się szczytem NATO w Warszawie. Kanadę i Polskę łączą długotrwałe, pozytywne, wspólne relacje" - powiedział Johnston. Podkreślił, że są one wynikiem przyjaznych więzów z ok. milionem Kanadyjczyków polskiego pochodzenia. Z Ottawy Katarzyna Nocuń (PAP)