Andrzej Duda: Wypowiedź premiera była niezręczna
W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" prezydent Andrzej Duda odniósł się do wypowiedzi premiera w Monachium, skomentował obecne stosunki polsko-amerykańskie oraz pochwalił zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa.
Andrzej Duda został poproszony przez Piotra Zarembę o komentarz do wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z Monachium. Premier mówił wówczas o "żydowskich sprawcach" w kontekście Holokaustu, co wywołało międzynarodową burzę.
"Jestem pewien, że premier nie miał intencji urażenia czyjejkolwiek wrażliwości. Dlatego jego wypowiedź oceniam jako niezręczną" - stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent mianem "fake newsów" określił doniesienia o tym, że zablokowane zostały jego kontakty z Donaldem Trumpem i Mike'iem Pence'em.
"To całkowicie nieprawdziwa historia" - skwitował.
Dziennikarz przypomniał, że Pence nie spotkał się z prezydentem Polski w Korei Południowej.
"Żadne specjalne spotkanie z wiceprezydentem Pence'em nie było umówione. Istniała możliwość, że spotkamy się w kuluarach uroczystej kolacji przed ceremonią otwarcia igrzysk. A wiceprezydent przyszedł już po rozpoczęciu kolacji i był bardzo krótko" - wyjaśnił Duda.
"Szczerze mówiąc, byłbym zdziwiony, gdyby nasze strategiczne relacje ze Stanami Zjednoczonymi uległy pogorszeniu w związku z jednym przepisem" - dodał.
Prezydent był również pytany o nową Krajową Radę Sądownictwa.
"Zapowiedź, że jedno ugrupowanie parlamentarne nie wyłoni sobie wszystkich członków KRS, została dotrzymana. W ich wyłanianiu wziął udział także klub parlamentarny Pawła Kukiza" - zauważył Andrzej Duda.
Głowa państwa zarzuciła opozycji bojkot nowej KRS. Na uwagę, że Stanisław Piotrowicz nie pozwalał, by na posiedzeniu komisji pytano, kto podpisał się pod kandydaturami, prezydent znów obwinił opozycję.
"Mam wrażenie, że zło zaczęło się od momentu, kiedy część opozycji zdecydowała się na zbojkotowanie procesu wyborczego" - uznał prezydent.