Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej obchodzony jest co roku 13 kwietnia. "Każdego 13 kwietnia w sposób szczególny czcimy pamięć blisko 22 tysięcy Polaków, którzy padli ofiarą potwornej komunistycznej zbrodni przeciw pokojowi, ludzkości i narodowi polskiemu. Akt ludobójstwa, jakim był mord katyński, trwa w naszej pamięci historycznej jako bolesna rana i przestroga" - podkreślił Andrzej Duda. Przypomniał, że po 17 września 1939 roku "ponad połowa terytorium Rzeczypospolitej znalazła się pod okupacją ZSRR". "Do niewoli trafiło blisko 250 tysięcy polskich jeńców. W aresztach NWKD najdłużej przetrzymywani byli oficerowie. Choć uwięzieni, trwali w wierności Ojczyźnie i zachowali honor żołnierza Rzeczypospolitej" - czytamy w przesłaniu. "Najwyższe władze Związku Sowieckiego uznały ich za nieprzejednanych, groźnych wrogów sowieckiego imperium i nakazały zamordować" - zaznaczył prezydent. "Zostali zgładzeni tylko dlatego, że byli polskimi patriotami" Duda przypomniał ponadto, że "w kwietniu i maju 1940 roku od strzałów w tył głowy zginęło ponad 14,5 tysiąca oficerów Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej, Policji Państwowej i Służby Więziennej, a wraz z nimi co najmniej 7305 osób cywilnych". "Zabitych pochowano potajemnie w bezimiennych, masowych grobach w okolicach wsi Katyń, Miednoje, Piatichatki i Bykownia - a także w innych, nieznanych miejscach" - dodał Duda. Jak podkreślił, "zostali zgładzeni tylko dlatego, że byli polskimi patriotami". "Dlatego, że przysięgali bronić Polski niepodległej i gotowi byli służyć jej swoją codzienną pracą". "Wśród 21 857 zastrzelonych znaleźli się zawodowi oficerowie Wojska Polskiego oraz powołani pod broń rezerwiści: 107 naukowców, wykładowców polskich i europejskich uczelni, 1040 nauczycieli szkół średnich i powszechnych, ponad 700 inżynierów, ponad 900 lekarzy i farmaceutów, dyrektorów klinik i ordynatorów oddziałów szpitalnych, ponad 700 prawników - sędziów, prokuratorów i adwokatów, blisko 6 tysięcy funkcjonariuszy policji i innych służb mundurowych, kilkudziesięciu duchownych" - wskazał prezydent. "Zginęli wynalazcy, przedsiębiorcy, urzędnicy, artyści, sportowcy i dziennikarze. Wierni różnych wyznań chrześcijańskich, judaizmu i islamu" - napisał Duda. Według niego, "pamięć o tamtej straszliwej hekatombie naszych elit narodowych łączy dzisiaj wszystkich Polaków". Zwrócił uwagę, że "aktywnie działają organizacje społeczne upamiętniające zbrodnię katyńską i jej ofiary", a "od roku 2007 Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest polskim świętem państwowym". "Wyrazem czci dla katyńczyków są nazwane ich imieniem ulice, place i szkoły, rozsiane po całym kraju monumenty, tablice pamiątkowe, katyńskie Dęby Pamięci oraz okolicznościowe marsze i liczne wydarzenia kulturalne" - przypomniał prezydent. "Moralna odpowiedzialność i wielki zobowiązanie" Jak dodał Duda, "po roku 2010 upamiętnienia mordu katyńskiego splotły się z pamięcią o tragicznie zmarłych członkach państwowej delegacji udającej się na obchody 70. rocznicy tej zbrodni, z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele". "Nasza pamięć o Katyniu jest moralną powinnością oraz wielkim zobowiązaniem do służby Ojczyźnie. Ofiary tej zbrodni pozostawiły nam testament niezłomnego, dumnego patriotyzmu. Ich postawa inspirowała kolejne pokolenia tych, którzy wspólnym wysiłkiem wywalczyli Polskę wolną i suwerenną" - podkreślił prezydent. "Dzisiaj my kontynuujemy ich dzieło. Naszym wspólnym ideałem jest Rzeczpospolita niepodległa i bezpieczna, zasobna i sprawiedliwa, nowoczesna i strzegąca swej tożsamości. Niech wszechstronny rozwój, prestiż i pomyślność Polski będą hołdem dla heroicznej wierności jej najlepszych córek i synów - szczególnie tych, którzy oddali za nią życie" - napisał Andrzej Duda. "Cześć i chwała ofiarom Katynia! Wieczna pamięć poległym i pomordowanym obrońcom Rzeczypospolitej!" - dodał.