- Dziękuję za zorganizowanie tej pięknej, podniosłej uroczystości - mówił Andrzej Duda. Podziękował też za "piękne słowa", przewodniczącego PKW Wojciecha Hermelińskiego, który wręczył mu akt wyboru na prezydenta. - Dziękuję za to, że mogliśmy spotkać się w tym wspaniałym miejscu i, nawiązując do słów pana przewodniczącego, w ten sposób budujemy autorytet Rzeczpospolitej, budujemy także obraz godności prezydenta; jestem za to ogromnie wdzięczny - podkreślił prezydent. - Myślę, że przyszła polityka i nasze działanie jako tych, którzy z woli Polaków polityką się zajmują, powinno właśnie w takich kierunkach zmierzać, by budować etos państwowych urzędów, by budować etos polskiego państwa - zaznaczył. Andrzej Duda wskazywał, że zadaniem prezydenta jest służenie całemu narodowi, a Polacy potrzebują poczucia wspólnoty i odbudowy zaufania. "Dziękuję Polakom za wybór na urząd prezydenta" Duda dziękował Polakom za wybór na urząd prezydenta. - Człowiek, który zostanie wybrany na urząd prezydenta RP, musi wczytać się w konstytucję, gdzie jest napisane, że prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych przez naród i w związku z tym, przede wszystkim narodowi, społeczeństwu ma służyć i Rzeczypospolitej" - mówił. Jak podkreślił, tak właśnie rozumie prezydenturę. - Moim zadaniem jako prezydenta RP będzie służenie całemu narodowi w miarę możliwości - zadeklarował Duda. Jak przekonywał, Polacy "bardzo potrzebują poczucia wspólnoty i odbudowy zaufania, tego wewnątrzspołecznego (...) ale także naszych rodaków do władzy". - Frekwencja w czasie ostatnich wyborów prezydenckich, jak na nasze krajowe standardy jest nazywana wysoką, ale jeśli spojrzymy na standardy krajów demokratycznych, można się uśmiechnąć i powiedzieć, że jeśli frekwencja nieco ponad 50 proc. uznawana jest za wysoką, to chyba jednak nie jest najlepiej - ocenił prezydent elekt. Według niego, zadaniem na przyszłość prezydenta i innych władz, jest "odbudowa zaufania". Dziękował Państwowej Komisji Wyborczej za "sprawne przeprowadzenie procesu wyborczego". - To ważne w związku z tym, co działo się w związku z ostatnimi wyborami samorządowymi - podkreślił Duda. - Liczę na to, że nadal będzie pracowali nad tym, by ten proces wyprzedzić i by była zachowana oczekiwana przez społeczeństwo transparentność - mówił Duda. "Proszę o niepodejmowanie decyzji ustrojowych" Prezydent elekt Andrzej Duda zwrócił się do premier Ewy Kopacz i większości sejmowej, aby do momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym. - Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety także kreować konflikty - powiedział Duda po odebraniu uchwały PKW o wyborze na prezydenta RP. Zaznaczył, że "przede wszystkim mówi tutaj do pani premier, panów ministrów, a także do przedstawicieli większości parlamentarnej". - Chciałem prosić, aby w tym okresie - w pewnym sensie przejściowym, kiedy z jednej strony jest nowo wybrany prezydent, którego czasem nazywa się prezydentem elektem i jest prezydent RP urzędujący - państwo (...) zachowali taką powagę w pracach parlamentarnych i w pracach rządu - podkreślił. Jak zaznaczył Duda, "konfliktów powinniśmy bardzo unikać generalnie, nie tylko w tym okresie najbliższych dwóch miesięcy". - Powinniśmy ich unikać także w przyszłości, po to właśnie, żeby budować wspólnotę, opierać ją na kapitale społecznym, który musi wynikać z jedności - dodał Duda. "Postawa Dudy świadczyła o klasie człowieka i prawnika"" style="vertical-align: middle;"> - Konstytucja stanowi, iż prezydent jest najwyższym przedstawicielem RP i gwarantem ciągłości władzy państwowej - podkreślił podczas uroczystości szef PKW sędzia Wojciech Hermeliński. Dodał też, że Andrzej Duda reprezentował śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w rozprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. W ocenie Hermelińskiego, ówczesna postawa Dudy świadczyła o "klasie człowieka i prawnika". Uroczystość odbyła się w Pałacu w Wilanowie. Brała w niej udział rodzina prezydenta elekta - żona, córka oraz jego rodzice. Obecna była także premier Ewa Kopacz oraz najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości - prezes Jarosław Kaczyński, wiceszefowie partii oraz członkowie komitetu politycznego. Na uroczystości nie było urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Reprezentował go szef jego kancelarii Jacek Michałowski. W II turze wyborów prezydenckich Duda uzyskał 51,55 proc. głosów. Komorowskiego poparło 48,45 proc. wyborców.