Fotoreporterowi udało się uchwycić na jednym zdjęciu prezydentów Polski, Rosji i USA wznoszących toast. Prezydent Andrzej Duda zasiadł po prawej stronie Baracka Obamy. Miejsce po lewej zajął Ban Ki-Mun, a dalej Władimir Putin. Bankiet podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ to debiut Andrzeja Dudy w gronie światowych przywódców na mniej oficjalnym gruncie. Wcześniej polski prezydent zadebiutował oficjalnie wygładzając przemówienie w siedzibie ONZ na Manhattanie przed przybyłymi na sesje Zgromadzenia Ogólnego prezydentami, przywódcami i ministrami spraw zagranicznych. Duda przemawiał zaraz po Baracku Obamie. Dopiero później głos zabrał Władimir Putin. Przemówienia dotyczyły przede wszystkim sytuacji na Bliskim Wschodzie i walki z terroryzmem. Gospodarzem wieczoru był sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Mun. Prawie 300 gości usadzono przy 25 stołach. Po oficjalnych obradach przyszedł czas na luźniejsze rozmowy. Wyśmienity humor nie opuszczał Baracka Obamę, za to Władimir Putin jak zwykle zachował powagę. Wcześniej przywódcy wygłosili przemówienia podczas debaty generalnej.