Doroczna Pielgrzymka Ludzi Pracy gromadzi w większości członków związku Solidarność. Według biura prasowego sanktuarium, w tegorocznym spotkaniu wzięło udział ok. 15 tys. osób. Na ołtarzu umieszczono relikwie serca bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona Pielgrzymek Ludzi Pracy na Jasną Górę. W liście do uczestników pielgrzymki odczytanym przez szefową Kancelarii Prezydenta Małgorzatę Sadurską Andrzej Duda odwołał się m.in. do encykliki Jana Pawła II "Laborem exercens". "Spoglądając w przyszłość, poszukując kompasu, warto wsłuchać się w nauczanie Kościoła, w które tak znaczący wkład wniósł papież Polak. W jednej z encyklik zapisał: 'Praca ma to do siebie, że przede wszystkim łączy ludzi i na tym polega jej siła społeczna: siła budowania wspólnoty'" - przypomniał. "Jestem przekonany, że ta wspólnototwórcza funkcja pracy, o której mówi Jan Paweł II, pozostaje jedną z kluczowych dla budowania ładu społecznego. Wspominam o tym w 35-lecie Porozumień Sierpniowych i narodzin 'Solidarności'" - zaznaczył prezydent. Dodał, że choć zwycięstwo "S" przyniosło wiele pozytywnych zmian, m.in. poprawę warunków życia, "nie może to usprawiedliwiać bierności wobec problemów czasu obecnego". "Wiele razy mówiłem o moim pragnieniu odbudowania wspólnoty. Wiem, że ludzie marzą o takiej wspólnocie, jaka wśród Polaków powstała w latach 80., właśnie w czasach Solidarności. Jej spoiwem są wzajemne zrozumienie, solidarność i szacunek. Jako naród tworzymy wspólnotę historii, tożsamości, ale także - w dobrym rozumieniu - wspólnotę interesów" - wskazał Andrzej Duda. Jak zaznaczył, istotna jest kwestia zrównoważonego rozwoju kraju. Edukacja, służba zdrowia, system emerytalny, infrastruktura drogowa i komunikacyjna nie mogą ograniczać różnych grup społecznych, a państwo powinno skutecznie, wiarygodnie i sprawiedliwie dzielić i ciężary i profity. "Dzisiaj znaczne rozwarstwienie ekonomiczne społeczeństwa jest faktem. Rośnie liczba tych, którzy nie w pełni korzystają z owoców wzrostu gospodarczego. Małe i duże miejscowości, choć zamieszkane przez równoprawnych obywateli, nie są traktowane równoprawnie. Te niezwykle ważne i aktualne kwestie nagląco domagają się odpowiedzi. Dlatego jako prezydent RP będę poświęcał im szczególną uwagę" - zapowiedział w liście Andrzej Duda. Podkreślił, że jego celem jest stworzenie warunków do poważnej, rzeczowej debaty. "Potrzeba przemyślanych, wspólnych działań obejmujących rząd, parlament, różne instytucje naszego państwa, samorządy, związki zawodowe, a także Kościół" - uznał. Przypomniał, że w swoim orędziu deklarował wiarę w możliwość takiej współpracy - gdyż chodzi o sprawy żywotne dla Polski i Polaków. "Dzisiaj chciałbym powtórzyć, że zawsze będę patronował dialogowi zmierzającemu do rozwiązywania najważniejszych problemów społecznych i zawsze będę zachęcał, by taki dialog podejmować, nawet jeżeli różnice zdań między jego uczestnikami są znaczne. Dialogowi społecznemu trzeba przywrócić jego należytą rangę" - zaznaczył Andrzej Duda. Podkreślił, że podstawową perspektywą w tych działaniach powinno pozostać dobro osoby ludzkiej i poszanowanie jej godności. "Historia Polski, także historia tego świętego miejsca, uczy nas, że wiara i nadzieja pomagają przetrwać i wydobyć się z nawet bardzo trudnego położenia. Jestem pewien, że wspólnym wysiłkiem przeprowadzimy niezbędne zmiany w naszej ojczyźnie, że jej dobra przyszłość będzie naszym wspólnym zwycięstwem" - zadeklarował prezydent. Zwracając się do uczestników pielgrzymki przewodniczący Solidarności Piotr Duda mówił na Jasnej Górze m.in. o bieżącej roli związku. - Jako Solidarność jesteśmy wyznacznikiem tego, co dzieje się w naszym kraju i będziemy się wypowiadać na bardzo ważne tematy dotyczące pracowników i spraw społeczno-gospodarczych, choć i Solidarności, i Kościołowi odmawia się tego (...) - mówił. - Ale my jako Solidarność od tego jesteśmy, bo co roku na tej pielgrzymce przypominamy słowa Ojca Świętego, św. Jana Pawła II, który mówił do nas: "Władza przechodzi z rąk do rąk, a wy, ludzie Solidarności, macie być z górnikami, pielęgniarkami, robotnikami i wszystkimi innymi branżami, którzy potrzebują waszej pomocy" - zaakcentował szef "S". "I w tym jesteśmy konsekwentni" - zapewnił. W kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych Piotr Duda przypomniał o przygotowywanej przez związek akcji "Sprawdzam polityka". "Tam dowiecie się prawdę, co poszczególni politycy robili przez ostatnie cztery, a nawet osiem lat, jak zachowywali się w bardzo ważnych sprawach społecznych (...). I to powinien być wyznacznik do tego, czy zagłosujemy na tę czy inną osobę" - wskazał.