Manufaktura to grupa, która w 2006 r. wsławiła się wykonaniem kontrowersyjnego plakatu przedstawiającego Matkę Boską z twarzą Adama Michnika, trzymającą na rękach braci Kaczyńskich. Teraz prowadzi antywojenną akcję "MON - WON!". To reakcja na zorganizowaną przez resort obrony billboardową akcję zachęcającą Polaków do wstępowania na ochotnika do służb mundurowych. "Zrobiliśmy desant na tyły wroga. Ostatnia ofensywa propagandowa armii jest nad wyraz chamska i urąga naszej godności. Trzeba się więc jakoś bronić. Jak cynicznym tworem trzeba być, żeby notorycznie pokazywać jak głęboko w d...e ma się swojego żywiciela - społeczeństwo?" - piszą na swojej stronie internetowej członkowie Manufaktury. Za cel stawiają sobie zniszczenie dużej części z 2600 billboardów, które zachęcają do wstępowania do wojska. Jak poinformowali serwis internetowy tvp.info członkowie grupy, dotychczas udało się zniszczyć siedem plakatów w Poznaniu - na twarze żołnierzy nakleili trupie czaszki. Grupa przyznaje też, że podobne akcje odbyły się w Warszawie i Gdańsku. Na stronie internetowej umieściła nawet specjalny zestaw "zrób-to-sam", czyli gotowe do drukowania i wycięcia szablony trupich czaszek. W kilku miastach pojawiły się już wielkie zasłaniające napisy z hasłem "Zabijaj z nami", a postacie żołnierzy mają zakrwawione oczy i usta. MON jest oburzony działaniami Manufaktury i nie wyklucza podjęcia stanowczych kroków. - Jeśli ktoś zostanie złapany na gorącym uczynku, wówczas będziemy chcieli zastosować postępowanie administracyjne i obciążyć wandala kosztami ponownego naklejenia billboardu - mówi Robert Rochowicz, rzecznik prasowy MON. Zapewnia również, że już wkrótce zniszczone plakaty zostaną wymienione na nowe.