Szef resortu edukacji zaprezentował rektorom założenia nowelizacji rozporządzenia w sprawie matur. Ostatnia nowelizacja rozporządzenia straci moc prawną po maturze w 2007 r., gdyż - według Trybunału Konstytucyjnego - jest ona niezgodna z ustawą o systemie oświaty i z konstytucją. Jak poinformował wiceprzewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), prof. Tomasz Borecki, rektorów szczególnie ucieszyło to, że wycofał się z pomysłu, aby uczeń mógł oblać jeden z obowiązkowych egzaminów, a mimo to otrzymać świadectwo dojrzałości. Z tego rozwiązania będą mogli skorzystać już tylko tegoroczni maturzyści. - Zamiast tego, od 2008 r. pan premier wprowadza dla tych, którzy nie zdali jednego egzaminu, egzamin poprawkowy w drugiej połowie sierpnia - powiedział rektor. Na maturze w 2008 r. uczniowie nadal będą wybierać, czy chcą pisać egzamin na poziomie podstawowym, czy rozszerzonym. Ale, jak informuje MEN, "pokonanie progu 30 proc. na poziomie podstawowym i poziomie rozszerzonym będzie porównywalne pod względem trudności". - Zapewniono nas, że egzamin na poziomie rozszerzonym będzie zawierał 30 proc. materiału, sprawdzanego na poziomie podstawowym. Dzięki temu uczniowie nie będą się bali wybierać poziomu rozszerzonego. Nie będą się bali oblać - podkreślił Borecki. Dodał, że w nowym rozporządzeniu nie będzie już tabeli do przeliczania wyników z poziomu rozszerzonego na wynik z poziomu podstawowego. - Każda uczelnia ustali swoje przeliczniki na potrzeby rekrutacji - zaznaczył. MEN poinformowało ponadto, że do 2009 r. ma zostać przygotowany jednolity arkusz egzaminacyjny z każdego przedmiotu maturalnego, bez podziału na poziom podstawowy i rozszerzony.