Centralne Dowództwo sił USA (CENTCOM) przekazało w mediach społecznościowych szczegóły ataku. Doszło do niego późną nocą czasu polskiego. Za cel obrano stację radiową Huti. Wybrano do tego pociski Tomahawk wystrzeliwane z okrętu USS Carney, które "zmierzały do degradacji możliwości Huti atakowania statków, w tym statków handlowych". "Od 19 listopada 2023 r. wspierani przez Iran bojownicy Huti próbowali 28 razy atakować i nękać statki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Do tych nielegalnych incydentów zaliczają się ataki z wykorzystaniem przeciwokrętowych rakiet balistycznych, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet manewrujących" - przekazano w komunikacie. Kilkanaście godzin wcześniej połączone siły amerykańsko-brytyjskie przy wsparciu Holandii, Kanady, Australii i Bahrajnu przeprowadziły ataki na cele Huti w Jemenie. Jak wskazywano, za zarządzanie akcją odpowiedzialny był szef Pentagonu Lloyd Austin, który dowodził akcją ze szpitala, do którego trafił wskutek komplikacji po operacji. Resort obrony zapewniał, że urzędnik korzystał ze wszystkich narzędzi potrzebnych do wydawania poleceń. Ataki na Jemen. Obawy przed rozszerzeniem wojny na Bliskim Wschodzie Po nocnych działaniach Mohammed Abdulsalam, rzecznik rebeliantów Huti, zapowiedział, że działania wymierzone w statki kierujące się do portów palestyńskich nie zostaną przerwane. Według Huti podczas piątkowego nalotu zginęło pięciu bojowników, a sześciu zostało rannych. Organizacja terrorystyczna wspierana przez Iran kontroluje znaczną część terytorium Jemenu, w tym stolicę Sanę. Organizacja jest znana z ataków przepływających przez Morze Czerwone staków handlowych. Od połowy listopada dokonuje to w ramach "wyrazu solidarności" z palestyńskim Hamasem walczącym z wojskami izraelskimi w Strefie Gazy. Prezydent USA zagroził Huti kolejnymi atakami, jeśli nie wstrzymają swojej akcji destabilizacyjnej zakłócania spokojnej żeglugi przez kluczowy z punktu widzenia szlak handlowy. Trasa wiodąca przez Morze Czerwone odpowiada za 12 proc. światowego handlu oraz 30 proc. ruchu kontenerowego. Obserwatorzy analizują, że deklaracja Joe Bidena będzie wstępem do rozszerzenia wojny w Gazie na cały region Bliskiego Wschodu, a być może nawet poza ten region. Źródło: Reutres *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!