Dowódca amerykańskich wojsk w Europie generał Ben Hodges podkreśla, że ćwiczenia będą częścią NATO-wskiego planu gotowości do działań jednostek z różnych krajów. - To okazja do ćwiczeń dla NATO-wskich jednostek zintegrowanych, dla wolności poruszania się, ale także do przećwiczenia całego planu gotowości NATO - podkreśla generał Hodges. Od czasu rosyjskiej aneksji Krymu i rozpoczęcia wojny na wschodzie Ukrainy, NATO przeprowadza zwiększoną liczbę ćwiczeń i manewrów. Sojusz powołał też do życia szpicę, czyli oddział sił super-szybkiego reagowania, a wszystkie siły reagowania zwiększył z 13 do 40 tysięcy osób. Ćwiczenia Anakonda są przeprowadzane co roku. Wojskowi dowódcy zapowiadają, że na manewry zostaną zaproszeni przedstawiciele Rosji.