Jego zdaniem, prezydent-elekt Barack Obama uważa, że "zagrożenie ze strony Iranu jest istotne". - I to jest pośrednie potwierdzenie, że będzie realizował tę politykę związaną z tarczą antyrakietową - ocenił Waszczykowski w radiu. - Przypomnę, że Demokraci rządzą w Kongresie od dwóch lat i przeznaczają olbrzymie sumy na tarczę. A poza tym koncepcja tarczy została wymyślona przez Demokratów, przez administrację Clintona, a więc nie ma potrzeby, aby to kwestionować - argumentował Waszczykowski. Odnosząc się do słów Obamy, że przed ostatecznym zaakceptowaniem planów zainstalowania tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej musi sprawdzić zasadność tego przedsięwzięcia, Waszczykowski uznał, że była to retoryka wyborcza. - My mamy potwierdzenie - kilka dni temu również gen. Henry Obering, szef Agencji Antyrakietowej odchodzącej ekipy, potwierdzał, że wszystko jest realizowane według planu. Powiedział, że Demokraci, chociaż nie rządzili w ostatnich latach, ale przeważali w Kongresie, przyznawali pieniądze na tarczę antyrakietową. Powiedział to w imieniu Kongresu - mówił Waszczykowski. - Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, że Amerykanie mogliby tego projektu nie kontynuować, to raczej powinniśmy go wdrożyć jak najszybciej, bo on jest korzystny dla Polski - oświadczył wiceszef BBN. - Powinniśmy ratyfikować porozumienie podpisane w sierpniu i pozwolić się Amerykanom budować - ocenił Waszczykowski. - A jak na razie nic się nie dzieje - zauważył. - Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Amerykanie nawet jutro przyjechali do Redzikowa i rozpoczęli budowę - powiedział szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski. - Czekamy na to, co zrobi prezydent-elekt. Wszystko od niego zależy - oświadczył. Szef klubu Lewicy w Sejmie, Wojciech Olejniczak przypomniał słowa marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, że ratyfikacja umowy z Amerykanami może nastąpić dopiero po wyborach w Stanach Zjednoczonych i zaprzysiężeniu nowego prezydenta. Odnosząc się do słów prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, dezawuujących potrzebą instalowania tarczy, Stanisław Żelichowski (PSL) zaznaczył, że podczas szczytu NATO w Bukareszcie w kwietniu, gdy była mowa o tarczy, Francja nie zgłaszała sprzeciwu. Po piątkowym szczycie UE-Rosja Sarkozy powiedział w Nicei, że system obrony przeciwrakietowej w Europie w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy europejskiego bezpieczeństwa, a jedynie skomplikuje sytuację. Tymczasem w sobotę w Waszyngtonie po szczycie G-20 oświadczył, że każdy kraj może sam podjąć decyzję, czy chce mieć tarczę antyrakietową, czy nie. W sierpniu Waszyngton i Warszawa podpisały umowę w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy, która ma bronić USA i sojuszników przed możliwymi atakami ze strony Iranu. Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział pod koniec października, że ratyfikuje polsko-amerykańską umowę w sprawie budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce. Podkreślił, że jest zwolennikiem tego, by ustawa upoważniająca go do ratyfikacji umowy przeszła przez parlament jak najszybciej.