Podczas konferencji w Warszawie mówił, że 85 procent usług publicznych, jest realizowanych na poziomie samorządowym. A to oznacza, że inicjatywy płynące z góry i te realizowane w regionie, muszą się wzajemnie wspierać i uzupełniać. - Do tej pory budowaliśmy świat cyfrowy każdy trochę dla siebie - mówił minister. Podkreślił, że byłoby dobrze, gdyby ta energie została wykorzystana do wspólnych działań. Minister administracji i cyfryzacji powiedział, że program "Polska cyfrowa" szacowany na około 10 miliardów złotych, opiera się na następujących priorytetach: sprawnej e-administracji, edukacji i integracji cyfrowej społeczeństwa, dziale e-gospodarka i rozwoju sieci szerokopasmowego internetu. W tym ostatnim przypadku rząd stawia sobie ambitne cele. Program zakłada między innymi, że do roku 2020 wszyscy Polacy będą mieli dostęp do internetu o szybkości minimalnej 30 Mb/s, a połowa gospodarstw domowych będzie korzystała z internetu o szybkości 100 MB/s. - Funkcji i zadań, które wykonujemy przy pomocy internetu jest tak wiele, że to szerokie pasmo jest bardzo potrzebne - powiedział Boni. Jeśli chodzi o program "Cyfrowa szkoła" ważne są, zdaniem ministra Boniego, nie tylko cyfrowe podręczniki i elektroniczne pomoce dydaktyczne, ale kształcenie nauczycieli. - Chodzi o to, żeby uczniowie, którzy mają dziś większe kompetencje niż wielu nauczycieli, mogli się porozumiewać z pedagogami przygotowanymi do używania nowych technologii - mówił.