"Alkohol, opioidy, amfetamina, kokaina, tetrahydrokanabinole i benzodiazepiny - m.in. na obecność tych substancji mają być badani funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej. Kontroli ma zaś podlegać nie tylko wydychane powietrze, ślina, krew i mocz, lecz nawet pot - przewiduje projekt rozporządzenia, nad którym w szybkim trybie pracuje rząd" - informuje "Rzeczpospolita". Straż Marszałkowska - od pięciu lat prawdziwa formacja mundurowa Straż Marszałkowska to uzbrojona formacja, strzegąca bezpieczeństwa parlamentu, która zgodnie ze swoją nazwą podlega marszałkowi Sejmu. "W 2018 roku przeszła reformę, wskutek której stała się prawdziwą formacją mundurową z przywilejami emerytalnymi, łatwiejszym dostępem do broni i kilkunastoma stopniami służbowymi. Strażnicy dostali też nowe mundury i paradne szable. Obecne uregulowanie zasad badania ich na obecność alkoholu i środków odurzających jest zaś pierwszym poważnym podejściem do tego tematu" - czytamy w "Rz". "Rozporządzenie, które powstaje w rządzie, jest bardzo szczegółowe. Przewiduje np., że "badanie wydychanego powietrza przeprowadza się w sposób nieinwazyjny przy użyciu urządzenia elektronicznego dokonującego pomiaru stężenia alkoholu metodą spektrometrii w podczerwieni lub utleniania elektrochemicznego", zaś odnośnie badań krwi dokument wymienia skomplikowane nazwy procedur ambulatoryjnych. Rozporządzenie precyzuje nawet, jak dokonać dezynfekcji skóry przed nakłuciem i w jakiej temperaturze powinno przechowywać się probówki z krwią lub moczem" - podkreśla gazeta. Cel wprowadzenia regulacji "Po co straży taka regulacja? Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że rozporządzenie jest pochodną zmian w kodeksie pracy. 'Ta ostatnia ustawa zawiera analogiczne regulacje odnoszące się do policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej i Służby Ochrony Państwa' - podkreśla. Chodzi o grudniową nowelizację kodeksu, która głównie wprowadziła przepisy dotyczące pracy zdalnej i hybrydowej. Inne dały pracodawcy możliwość sprawdzenia, czy pracownik nie pojawia się w pracy po zażyciu alkoholu i innych środków. Dotąd do badania alkomatem potrzebna była zgoda pracownika. Nowelizacja kodeksu pracy zawiera też przepisy dotyczące Straży Marszałkowskiej. Wynika z nich m.in., że "komendant ma obowiązek niedopuszczenia podległego mu funkcjonariusza do służby w przypadku stawienia się przez niego do służby w stanie po użyciu alkoholu albo w stanie nietrzeźwości" - czytamy w "Rz". Sejm przyjął nowe przepisy. Opozycja: Zmieniają prawo dla Kaczyńskiego Gazeta stwierdza, że choć prace nad rozporządzeniem są skutkiem zmian w kodeksie, pojawiają się w korzystnym momencie dla sejmowych władz, bo w ostatnich latach następuje duża rotacja w Straży Marszałkowskiej.