Do tragedii w domu jednorodzinnym w Borowcach k. Dąbrowy Zielonej w powiecie częstochowskim doszło w nocy z piątku na sobotę. Wezwani do awantury domowej policjanci ujawnili zwłoki 44-letniego małżeństwa i ich 17-letniego syna. Oględziny wskazują, że wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej. Na polecenie prokuratury, policja opublikowała personalia i wizerunek osoby podejrzewanego o dokonanie zabójstwa. Czytaj więcej: Zastrzelono trzyosobową rodzinę. Policja szuka sprawcy W sobotę po południu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa opublikowało alert, informujący o poszukiwaniach Jacka Jaworka, wraz z jego fotografią. Informację adresowano do mieszkańców trzech graniczących ze sobą województw: śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego. Mieszkańcy tych regionów otrzymali także smsy z ostrzeżeniem dotyczącym poszukiwań niebezpiecznego przestępcy i linkiem do informacji śląskiej policji na ten temat. "Wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu Jacka Jaworka, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu, lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod nr telefonu 47 858 12 55 lub nr alarmowym 112" - podała częstochowska policja. Śledczy nie podają na razie bliższych informacji na temat okoliczności tragedii i potencjalnego motywu zbrodni. Z nieoficjalnych doniesień częstochowskich mediów wynika, że podejrzewany o zabójstwo Jacek Jaworek wcześniej pracował w Niemczech, zaś powodem sprzeczki mogły być rozliczenia finansowe. Prokuratura i policja nie komentują tych informacji.