"Decyzję prezydenta uznaję za gest dobrej woli wykonany w kierunku sędziów stanowiących większość Zgromadzenia Ogólnego" - mówił Aleksander Stępkowski na konferencji prasowej w siedzibie SN. Stępkowski wyraził przy tym przekonanie, że jego nominacja pozwoli wyciszyć emocje, które - jego zdaniem - "za bardzo zapanowały podczas Zgromadzania Ogólnego Sędziów SN". "Wierzę, że w atmosferze odpowiedzialności za dobro wspólne, którym jest Rzeczpospolita, i za dobro SN (...) będziemy w stanie dokończyć procedurę wyłaniania kandydatów na pierwszego prezesa SN" - podkreślał nowy tymczasowy pierwszy prezes SN. Jak zaznaczał, SN potrzebuje kierownictwa. "Czas najwyższy, żeby zacząć nadrabiać zaległości, które narosły przez ostatnie miesiące, ale też lata. Wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby całe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości stabilizować, aby dla dobra Polski Sąd Najwyższy funkcjonował dobrze" - dodał Stępkowski. Sędzia zapowiedział też, że termin wznowienia obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN skonsultuje prezesami izb tego sądu. "Tak, ażeby był to termin, który nie będzie odbierany jako niedogodny" - mówił. Więcej o zmianie na stanowisku I prezesa SN TUTAJ.